Reklama

Anca Pop nie żyje. Wokalista miała 34 lata

W wypadku samochodowym zginęła rumuńska wokalistka Anca Pop. Auto z jej ciałem wyłowiono z rzeki Dunaj.

W wypadku samochodowym zginęła rumuńska wokalistka Anca Pop. Auto z jej ciałem wyłowiono z rzeki Dunaj.
Anca Pop na okładce singla "Ring Around" /

Urodzona w 1984 r. Anca Pop w wieku trzech lat z rodzicami wyemigrowała do Serbii. Tam przez siedem miesięcy przebywali w obozie dla uchodźców politycznych. Później udało się im wyjechać do Kanady.

Wokalistka poznała Gorana Bregovicia, z którym nagrała piosenki "Champagne for Gypsies" i "On a Leash" na jego płytę "Champagne for Gypsies".

Solową karierę rozpoczęła w 2015 r. singlem "Free Love". Kolejne utwory to "Super Cool", "Ring Around" i "Loco Poco". Ten ostatni cieszy się największą popularnością - ma ponad 1,5 mln odsłon.

Reklama

W połowie 2017 r. ukazał się album zatytułowany po prostu "Anca Pop".

W niedzielę 16 grudnia Anca Pop była umówiona z matką. Gdy nie dotarła na miejsce, rodzina zawiadomiła policję.

Zwłoki wokalistki znaleziono w jej aucie w Dunaju w pobliżu miejscowości Şviniţa, kilka kilometrów od rodzinnego domu Pop.

Nie wiadomo jeszcze, dlaczego wokalistka straciła kontrolę nad kierownicą. W miejscu wypadku nie było barier ochronnych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy