Reklama

Amjad Sabri został zastrzelony. Tłumy opłakiwały pakistańskiego gwiazdora

Legenda pakistańskiej muzyki Amjad Sabri został zastrzelony 22 czerwca w Karaczi w Pakistanie. Miał 45 lat.

Legenda pakistańskiej muzyki Amjad Sabri został zastrzelony 22 czerwca w Karaczi w Pakistanie. Miał 45 lat.
Amjad Sabri zginął mając 45 lat /UMAIR RAO /AFP

Jeden z najsławniejszych artystów w Pakistanie został zastrzelony w środku miasta przez nieznanych sprawców na motocyklach. Uzbrojeni napastnicy otworzyli ogień do znajdującego się w samochodzie Sabriego, trafiając go głowę.

Postrzał okazał się śmiertelny. Muzyk zmarł w drodze do szpitala. Ranni zostali również członkowie rodziny artysty.

Według pakistańskiej policji pakistański gwiazdor był od początku celem zamachu. Do ataku przyznało się jedna z frakcji pakistańskich talibów.

Amjad Sabri znany był z wykonywania muzyki qawwali, czyli gatunku bardzo mocno powiązanego z odłamem islamu - sufizmem. Cieszy się on popularnością głównie w Pakistanie i Bangladeszu.

Reklama

Śmierć muzyka odbiła się głośnym echem w całym regionie. Na jego pogrzebie (23 czerwca) pojawiły się tysiące osób.

Sufizm to jeden z łagodniejszych odłamów Islamu. Mówi się o nim, że jest liberalny, ekumeniczny i postępowy. W Pakistanie ma miliony wyznawców, którzy w ostatnich latach poddawani są represjom przez ekstremistyczne ruchy muzułmańskie (m.in. przez wahabitów).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje | zamachy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy