Reklama

All That Remains: Ujawniono przyczynę śmierci gitarzysty

Znana jest już oficjalna przyczyna śmierci Oliego Herberta. Amerykański muzyk zmarł w skutek utonięcia.

Znana jest już oficjalna przyczyna śmierci Oliego Herberta. Amerykański muzyk zmarł w skutek utonięcia.
Oli Herbert (All That Remains) miał 44 lata /Tom Cooper /Getty Images

Jak poinformowała Beth Herbert, żona Oliego, wyniki badań toksykologicznych wykazały, iż gitarzysta All That Remains zmarł w skutek utonięcia po uprzednim zażyciu leków antydepresyjnych i środków nasennych.

"Oli najwyraźniej na własną rękę leczył się z psychozy maniakalno-depresyjnej, która od pokoleń występowała w jego rodzinie. Leki psychotropowe znalezione w jego organizmie, to te same środki, które od dawna przepisywano jednemu z jego bliskich krewnych, wiedział zatem, czego szukać, by się 'leczyć'. To, że nie poszedł do lekarza, by zdiagnozować ten problem i poddać się monitorowanemu leczeniu, tłumaczy dziś jego zmienne nastroje w życiu codziennym" - napisała żona Oliego Herberta, prosząc jednocześnie o zgłoszenie policji informacji, skąd ewentualnie jej mąż mógł mieć znalezione w jego organizmie środki.

Reklama

Dodajmy, że mające się odbyć w niedzielę, 11 listopada, otwarte nabożeństwo żałobne upamiętniające zmarłego 16 października Oliego Herberta, gitarzystę amerykańskiej grupy All That Remains, zostało nieoczekiwanie odwołane.

Jak ogłoszono w poniedziałek, 5 listopada, otwarta msza żałobna poświęcona pamięci Oliego Herberta miała się odbyć w niedzielę, 11 listopada, w hali Worcester Palladium w Worcester w stanie Massachusetts.

Jednym z elementów otwartego dla publiczności pożegnania gitarzysty i współzałożyciela popularnej (death)metalcore'owej grupy All That Remains, miał być m.in. specjalny pokaz wideo ze zdjęciami Herberta, teledyskami oraz wyrazami hołdu i uznania dla zmarłego muzyka ze strony kolegów po fachu. Podczas tego wydarzenia planowano też dobroczynną zbiórkę pieniędzy dla 14th Hour Foundation, organizacji wspierającej amerykańskich weteranów wojennych.

Hala miała pomieścić około 350 przybyłych; planowano również transmisję na żywo poprzez oficjalną stronę Oliego Herberta na jednym z portali społecznościowych.

W czwartek, 8 listopada, za pośrednictwem tej samej strony poinformowano jednak, że otwarte nabożeństwo nie odbędzie się. Przyczyny odwołania poznaliśmy dopiero teraz.

"Co do kwestii odwołania nabożeństwa, przyczyną była obawa o bezpieczeństwo moje i domu z uwagi na liczne groźby w obu przypadkach" - wyjaśniła Beth Herbert.

Przypomnijmy, że Oli Herbert zmarł 16 października, gdy ciało muzyka znaleziono w stawie na terenie jego posesji w Stafford Springs w stanie Connecticut. Jak podaje Billboard, śmierć 44-letniego gitarzysty uznano za nieszczęśliwy wypadek.

Beth Herbert opisała też, jak prawdopodobnie doszło do tej tragedii.

"Jeden z tych środków ma efekt halucynogenny, wywołując także niepokój. Tamtego wieczoru przed zniknięciem, Oli chciał wyjść na zewnątrz i poszedł w kierunku stawu, a ta część naszej posesji jest czarna jak smoła i bardzo śliska. Do tego jeszcze padał wtedy deszcz. Najprawdopodobniej wszedł z domu po tym, jak poszłam już spać i nie mogłam go zatrzymać i sprowadzić do domu" - czytamy.

Dodajmy, że właśnie dziś światło dzienne ujrzała "Victim Of The New Disease", nowy płyta All That Remains, do której powstania walnie przyczynił się Oli Herbert, jeden z najbardziej utalentowanych i docenianych gitarzystów prowadzących amerykańskiej sceny metalowej.

W sieci pojawiło się wiele materiałów wideo w hołdzie zmarłemu gitarzyście All That Remains. Jeden z nich możecie zobaczyć poniżej:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: All That Remains
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy