Afroamerykanie skazaliby M. Jacksona?
Czy Afroamerykanie, czyli Amerykanie o ciemnym kolorze skóry, skazaliby Michaela Jacksona? Taką kontrowersyjną tezę postawiła Stacey Brown, współautorka biografii gwiazdora "Michael Jackson: The Man Behind The Mask". Jej zdaniem wykluczenie ze składu ławy przysięgłych czarnoskórych obywateli Stanów Zjednoczonych było mistrzowskim posunięciem Thomasa Mesereau, szefa zespołu obrońców piosenkarza.
Współautorka książki "Michael Jackson: The Man Behind The Mask" uważa, że wokalista jest znienawidzony przez większą część afroamerykańskiej społeczności za to, że "odrzucił swoją rasę" i zwracał się do czarnoskórych o wsparcie, gdy go potrzebował.
"Prawnicy piosenkarza doskonale wiedzieli co robią. Gdyby w składzie ławy przysięgłych znalazło się kilku Afroamerykanów, Jackson siedziałby pewnie teraz w więzieniu" - powiedział Brown.
"Poza tym czarnoskórzy Amerykanie na pewno nie przebaczyliby mu podejrzeń o molestowanie seksualne nieletniego. Oni tego nie tolerują" - dodaje pisarka.
Interesujące jest, w jaki sposób amerykańskie media, przeczulone na punkcie odniesień rasowych, skomentują kontrowersyjną tezę Stacey Brown.