Reklama

Adele znów wygrywa. Końca tej passy nie widać

Wydany w styczniu 2011 roku album "21" brytyjskiej gwiazdy Adele znalazł się na szczycie zestawienia najpopularniejszych płyt na świecie już po raz 33.

Wydawnictwo Brytyjki odnotowało tygodniową sprzedaż na poziomie 369 tys. egzemplarzy, a według wstępnych szacunków w kolejnym notowaniu będzie to około 700-800 tysięcy!

Longplay "21" od dnia premiery znalazł już na świecie 17,4 mln nabywców, co daje temu albumowi 91. miejsce na liście wszech czasów.

Zobacz Adele w utworze "Turning Tables":

Reklama


Najwyżej notowaną w tym tygodniu nowością jest album "A Different Kind Of Truth" (284 tys.) weteranów rocka z zespołu Van Halen - 2. miejsce zestawienia. Jest to pierwsza studyjna płyta tej amerykańskiej grupy od 14 lat!

Na 3. pozycję spadła liderka poprzedniego notowania, Lana del Rey z płytą "Born To Die" (198 tys.).

"Odwołania do stylistyki Nancy Sinatry czy choćby Dusty Springfield okraszone zostały pełną rozmachu produkcją, momentami ocierającą się o pompatyczność w stylu Hurts" - czytaj naszą recenzję!

Gitarowy zespół z Osaki, L'arc-En-Ciel, umieścił swój najnowszy album "Butterfly" (171 tys.) na 4. pozycji. Tuż za Japończykami figuruje Paul McCartney z wydawnictwem "Kisses On The Bottom" (155 tys.).

6. miejsce przypadło Leonardowi Cohenowi z płytą "Old Ideas" (116 tys., czytaj recenzję), a na 7. miejscu mamy The Fray i album "Scars & Stories" (93 tys.).

Czołową dziesiątkę zestawienia uzupełniają: Coldplay z "Mylo Xyloto" (76 tys., recenzja), kompilacja największych przebojów Whitney Houston (68 tys.) oraz ponownie Adele, tym razem z płytą "19" (60 tys.) z 2008 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Adele | Van Halen | Lana Del Rey | lista przebojów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy