Reklama

25-lecie "OK Computer" Radiohead. Album powstawał... w domu Jane Seymour!

W tym roku minęło dokładnie 25 lat od wydania przez Radiohead albumu "Ok Computer", uznawanego za najważniejszy w dorobku zespołu. W maju 1997 roku muzycy oddali słuchaczom krążek, na którym znalazły m.in. takie utwory jak "Karma Police" czy "Paranoid Android". Co ciekawe, album nagrywany był m.in. w posiadłości aktorki Jane Seymour, serialowej "Doktor Quinn".

W tym roku minęło dokładnie 25 lat od wydania przez Radiohead albumu "Ok Computer", uznawanego za najważniejszy w dorobku zespołu. W maju 1997 roku muzycy oddali słuchaczom krążek, na którym znalazły m.in. takie utwory jak "Karma Police" czy "Paranoid Android". Co ciekawe, album nagrywany był m.in. w posiadłości aktorki Jane Seymour, serialowej "Doktor Quinn".
Radiohead w 1997 roku wydało najsłynniejszy album, "OK Computer" / Jim Steinfeldt / Contributor /Getty Images

W swoim niedawnym wpisie na Instagramie gitarzysta zespołu Radiohead, Ed O'Brien sięgnął pamięcią do czasów, kiedy to muzycy nagrywali, jak się później okazało, jeden z najbardziej docenionych albumów w ich karierze. 25-lecie płyty "Ok Computer" było dla muzyka okazją do podziękowania tym, którzy przyczynili się do powstania krążka. 

Na tej liście, co może niektórych zaskakiwać, znalazła się aktorka Jane Seymour. Otóż serialowa "Doktor Quinn" zaprosiła zespół do swojej wiejskiej posiadłości w Bath, aby mogli nagrywać w spokoju kolejne przeboje.

Reklama

"Studia są generalnie bardzo okropnymi miejscami do nagrywania" - wspomniał w wywiadzie dla "The Irish Times" Jonny Greenwood. Dlatego też muzycy zdecydowali się stworzyć własne, przenośne studio nagrań, które umożliwiało im tworzenie utworów, nawet w tak osobliwych miejscach jak kontener do przechowywania jabłek. Ostatecznie drzwi do swojej posiadłości otworzyła im Jane Seymour. 

"Jane powitała nas z otwartymi ramionami, wręczyła klucze i poprosiła o karmienie kota" - wspomniał Greenwood. Przez dwa miesiące muzycy pomieszkiwali w domu aktorki i zamienili posiadłość w swoje studio nagraniowe.

O'Brien potwierdził, że było to jedno z najbardziej inspirujących miejsc do pracy. Nic dziwnego, dwór Św. Katarzyny, otoczony pięknym ogrodem, położony jest w zacisznej dolinie na północy od Bath. Aktorka kupiła tę posiadłość w 1984 roku i przez kilka lat przywracała jej dawną świetność. A ponieważ sama przebywała w niej zaledwie kilka miesięcy w roku - ostatecznie dwór sprzedała w 2007 roku - uczyniła w niej prawdziwą artystyczną oazę, goszcząc w swoim domu także muzyków The Cure czy Robbiego Williamsa.

Co ciekawe, nieco inaczej pobyt w domu aktorki wspominał swego czasu Thom Yorke. Lider Radiohead wyjawił, że dom był nawiedzony, a on sam był nękany przez duchy i słyszał głosy. W rozmowie z "Rolling Stone" wspomniał pewien incydent, w którym to po ciężkiej nocy, kiedy to ponownie słyszał głosy, obudził się nad ranem i jakby zahipnotyzowany, nieporadnie zaczął obcinać włosy. Doszło do tego, że kolega z zespołu Phil Selway, musiał ostrzyc wokalistę grupy na "zero"

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Radiohead
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy