Reklama

"Brutalny Język" My Ruin

Charyzmatyczna wokalistka Tairrie B. i jej zespół My Ruin, "uwolnieni" od wytwórni Century Media Records, zdecydowali się na powołanie do życia własnej firmy Rovena Recordings. To właśnie pod jej szyldem wydany zostanie nowy album "The Brutal Language". Płyta jest już nagrana, a jej premiery należy się spodziewać 27 września.

"Już od dłuższego czasu rozmawialiśmy na temat założenia własnej wytwórni. Z naszą nową firmą będziemy mieli pełną kontrolę i prawa do własnej muzyki. Wszelkie decyzje dotyczące twórczości i interesów będziemy podejmować z naszym dystrybutorem, który całkowicie wierzy w ten zespół i jego wizję. Zawsze sami zajmowaliśmy się swoimi sprawami, dlatego taki krok ma dla nas sens na wielu płaszczyznach" - powiedziała Tairrie.

"Mick zawsze był głównym kompozytorem i siłą napędową w zespole. Jednak nigdy nie podejrzewaliśmy, że będziemy musieli nagrywać nasz album tylko we dwoje. Po tym, jak nieoczekiwanie, w lutym nasi wcześniejsi członkowie [perkusistka Yael i basista Johnny Chow] postanowili opuścić grupę, wiedzieliśmy, że możemy zrobić to sami. I zrobiliśmy. Mick zajął się produkcją, zagrał wszystkie partie gitar, basu i perkusji. Nawet przez myśl nie przeszło nam zakończenie działalności" - podkreśliła była wokalistka Tura Satana.

Reklama

Nowymi muzykami w szeregach My Ruin zostali Chris Lisee (bas) i Jason Brunk (perkusja). Obaj dołączyli do Tairrie i Micka Murphy'ego już po zakończeniu sesji nagraniowej album "The Brutal Language".

Miksami "The Brutal Language", w studiu "606 West", zajął się utytułowany producent (dwie nagrody "Grammy") Nick Raskulinecz (m.in. Foo Fighters, Velvet Revolver, Goatsnake, Marilyn Manson).

Dodajmy, że poza dwoma dużymi albumami, formacja z Los Angeles ma jeszcze na swoim koncie EP-kę "The Shape Of Things To Come" (Century Media Records, 2002).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: jeżyk | nowy album | język | ruin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy