Reklama

"Bitwa na głosy": Która gwiazda będzie bezpieczna?

Krzysztof Cugowski, Halina Mlynkova, Maciej Miecznikowski i bracia Golcowie wchodzą do "Bitwy na głosy". Ich zespoły zaprezentują się w sobotnim (12 marca) odcinku nowego muzycznego show TVP2.

W pierwszym odcinku poznaliśmy wokalne zespoły dowodzone przez Urszulę Dudziak (reprezentacja Zielonej Góry), Piotra Kupichy (Katowice), Nataszy Urbańskiej (Warszawa) i Michała Wiśniewskiego (Łódź). Najwięcej głosów telewidzów otrzymała grupa Dudziak i to ona ma zapewniony bezpieczny występ w trzecim odcinku, już z udziałem wszystkich ośmiu zespołów gwiazd.

Takie same zasady panować będą w dzisiejszym odcinku. O głosy telewidzów rywalizować będą ekipy Krzysztofa Cugowskiego (Lublin), Haliny Mlynkovej (Cieszyn), Macieja Miecznikowskiego(Gdynia) i braci Golców (Milówka). Zwycięzca również będzie bezpieczny w trzecim odcinku.

Reklama

Wyłonione w castingach 16-osobowe wokalne zespoły w sobotnim programie zaprezentują po jednym utworze wybranym przez dowodzoną nimi gwiazdę muzycznej sceny.

Czwórka gwiazd mocno chwali wyłonione w castingach śpiewające zespoły. Z naszych obserwacji (ekipy INTERIA.PL towarzyszyły gwiazdom na planie) wynika, że szczególnie silną ekipę wystawi Halina Mlynkova.

- Urosły mi od tego skrzydła. Ci ludzie pokazali coś nieprawdopodobnego. Wiedziałam, że tutaj ludzie mnie nie zawiodą, są fantastyczni. Nasze tutejsze, zdrowe płuca, jednak coś potrafią - cieszyła się była wokalistka Brathanków.

Zobacz naszą relację z castingu w Cieszynie

Swoich podopiecznych wychwalają też bracia Golcowie.

- Ciary idą. My jesteśmy odporni na różne muzyczne doświadczenia i eksperymenty, więc jeżeli nas coś rusza, to jestem święcie przekonany, że ruszy to również ludzi, którzy będą to oglądać z drugiej strony ekranu - przekonywał Łukasz Golec.

Nasza relacja z castingu w Koniakowie

- Przede wszystkim szukamy ludzi, którzy chcą śpiewać - to jest najważniejsze. Dodatkowo fajnie by było, aby odczuwali radość ze śpiewania. Żeby osoba, która śpiewa, kojarzyła nam się z czymś przyjemnym, ona się ma w tym realizować, dobrze czuć, śpiewanie to ma być jej naturalny stan - precyzował swoje wymagania Maciej Miecznikowski.

Tak wyglądał casting w Gdyni

Krzysztof Cugowski zwracał uwagę nie tylko na osobowość i śpiew uczestników, ale zastanawiał się też, jak będą funkcjonować jako całość.

- Oprócz umiejętności wokalnych musimy jeszcze dobrać wysokości głosów do całości. To jest bardzo istotne - podkreślał Cugowski, który oświadczył młodym talentom, że nie ma najmniejszego zamiaru oceniać ich wizerunku. "Pokażcie głos, a będziecie w zespole!" - naprowadzał uczestników.

Nasza relacja z Lublina

Zwycięzca programu "Bitwa na głosy" otrzyma 100 tys. złotych, które przeznaczone zostaną na cel charytatywny w jego mieście. Od trzeciego odcinka programu TVP2 odpadać będzie wokalna drużyna, która zdobędzie najmniej głosów telewidzów.

"Bitwa na głosy" - zobacz nasz raport specjalny!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy