Reklama

Zrozpaczony Bob Geldof, wstrząśnięci artyści

Śmierć 25-letniej prezenterki i modelki Peaches Geldof zszokowała brytyjski show-biznes. Ojciec Peaches, słynny rockman i działacz Bob Geldof, wydał specjalne oświadczenie.

"Czujemy więcej niż ból. Była najdzikszym, najzabawniejszym, najsprytniejszym i najbardziej bystrym członkiem naszej rodziny. Była takim pięknym dzieckiem. Jak to możliwe, że już nigdy jej nie zobaczymy? Jak można to znieść?" - napisał zrozpaczony Bob Geldof.

Przypomnijmy, że Pechaes Geldof zmarła w poniedziałek, 7 kwietnia, wieku 25 lat, a jej śmierć policja określiła jako "nagłą i niewyjaśnioną". Dochodzenie w tej sprawie trwa.

Na śmierć swojej ukochanej zareagował także muzyk Thomas Cohen, mąż Peaches Geldof.

"Moja wspaniała żona Peaches była uwielbiana przeze mnie i przez swoich dwóch synów. Czuję się w obowiązku wychować ich tak, by mieli mamę w sercu każdego dnia" - oświadczył Thomas Cohen.

Reklama

Dodajmy, że Astala Geldof-Cohen urodził się w 2012 roku, a Phaedra Geldof-Cohen rok później.

Peaches Geldof miała wielu przyjaciół w muzycznym show-biznesie, nic więc dziwnego, że jej śmierć odbiła się tak szerokim echem.

"Moje myśli są z rodziną Peaches w tym strasznym czasie. Oby mogli przeżywać żałobę w ciszy. Peaches, spoczywaj w pokoju, fantastyczna dziewczyno" - napisała na Twitterze Lily Allen.

"Nawet kiedy wydaje ci się, że wszystko rozumiesz, niektórych rzeczy nie da się ani wyjaśnić, ani zrozumieć. Dwoje pięknych dzieci. RIP Peaches" - to z kolei słowa Ellie Goulding.

"Byłaś tryskającą energią, kochaną osobą, która okazała mi tyle życzliwości" - stwierdziła Lorde.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: B.o.B | Peaches Geldof | Bob Geldof
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy