Reklama

Złamał rękę podczas koncertu

Wiadomo już, co stało się Stevenowi Tylerowi z Aerosmith, który spadł ze sceny podczas występu zespołu.

Wokalista w wyniku upadku złamał lewą rękę i poranił głowę. Jak jednak twierdzi córka 61-letniego rockmana, Mia Tyler, jej tata czuje się bardzo dobrze:

"Demon krzyku jeszcze nie umarł" - powiedziała ze śmiechem w rozmowie z serwisem TMZ.

"Mój ojciec źle stanął, spadł ze sceny i wylądował na głowie. Złamał lewe ramię. Poza tym założono mu kilka szwów na głowie" - zdradziła.

"Na razie odpoczywa w domu, ale jak tylko będzie w formie, wróci znów dawać czadu a koncertach" - stwierdziła Mia Tyler.

Przed wypadkiem wokalisty Aerosmith byli w trakcie amerykańskiej trasy koncertowej. Nie wiadomo jak kontuzja Tylera wpłynie na plany grupy. Gitarzysta Joe Perry twierdzi, że Aerosmith zawieszą koncerty do momentu, gdy Steven będzie w pełni zdrów.

Reklama

Upadek Stevena Tylera ze sceny możecie zobaczyć poniżej:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Aerosmith | złamanie ręki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama