Reklama

Zabójstwo po koncercie Motorhead

Brytyjska policja wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa mężczyzny, który uczestniczył w koncercie Motorhead. Tragiczny incydent miał miejsce po czwartkowym (25 listopada) występie grupy w Leeds.

Policja łączy tragiczną śmierć Andrew Crawforda z występem Motorhead. Mężczyzna zginął po występie zespołu w hali O2 Arena w Leeds w środkowej Anglii, w wyniku poważnych obrażeń głowy.

Świadkowie widzieli w pobliżu miejsca zdarzenia dwóch uciekających mężczyzn.

Wcześniej tego wieczoru jeden z kolegów zmarłego został również zaatakowany. Mężczyźnie przed koncertem podpalono włosy. Policja łączy te dwa zdarzenia i poszukuje osoby, która wcześniej zaatakował kolegę zmarłego.

"W hali było około 2000 osób. Ktoś musiał widzieć osobę, która podpaliła włosy towarzyszowi pana Crawforda" - o identyfikację podejrzanego na łamach gazety "Yorkshire Post" zaapelował Paul Taylor z miejscowej policji.

Reklama

Zobacz klip Motorhead do utworu "Whorehouse Blues"!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zabójstwo | Wielka Brytania | leeds | policja | Motorhead
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy