Reklama

Wyskoki Axla Rose'a

Po tym jak Axl Rose zostawił swoich fanów i dawnych kolegów na lodzie podczas uroczystej gali Rockandrollowego Salonu Sław, magazyn "NME" ogłosił frontmana Guns N' Roses największym palantem ("douchebag") w historii rocka.

Przypomnijmy, że Guns N' Roses zostali 14 kwietnia uroczyście przyjęci w poczet sław rocka. Jednak kilka dni przed uroczystością Axl Rose oświadczył, że na gali nie ma zamiaru się pojawić i że nie życzy sobie, by w ogóle o nim wspominano.

Dziennikarz "NME", tytułując rudowłosego wokalistę największym palantem, przypomniał niektóre z licznych wybryków artysty.

Pomijając ciągłe bójki, narkotyki i burzliwe romanse (klasyka rocka, można by rzec), Rose lubował się również w obrażaniu innych wykonawców.

Grupę Eagles Of Death Metal ("orły death metalu") nazwał "gołąbkami gówno-metalu". Zapytany o swoje ulubione postacie komiksowe, odparł: "Metallica i Slash". Wokalistę Scotta Weilanda określił "wielką ściemą".

Reklama

Kiedy Nirvana odmówiła wspólnego wyjazdu w trasę z Gunsami, Axl bardzo ostro potraktował Courtney Love, żonę Kurta Cobaina, lidera Nirvany. Love w obecności męża poprosiła Rose'a, by został ojcem chrzestnym ich córki, Frances Bean. Axl polecił Kurtowi, by "kazał dziwce się zamknąć" i ruszył na niego z pięściami.

W 1992 roku w rozmowie z magazynem "Rolling Stone" wokalista oświadczył, że nienawidzi małych piesków i że ma ochotę je pozabijać.

Stosunek do fanów również ma Axl... specyficzny. Wielokrotnie zdarzało mu się spóźniać na koncerty czy wdawać się w słowne utarczki z podpitymi sympatykami. No i nie zapominajmy, że aż 15 lat kazał czekać na album "Chinese Democracy", po czym... w wyniku konfliktu z wytwórnią w ogóle nie brał udziału w działaniach promocyjnych (wywiady, teledyski itp.).

"NME", uzasadniając tytuł palanta wszech czasów, zauważa, że Axl Rose w ogóle nie ma poczucia humoru, jest też skrajnie arogancki i niecierpliwy.

Zobacz teledysk do przeboju "Paradise City":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Guns N'Roses | palant | Axl Rose | NME
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy