Reklama

Thin Lizzy znów w Warszawie

Dzień po śmierci Gary'ego Moore'a w Warszawie wystąpi grupa rockowa Thin Lizzy, w której w latach 70. grał zmarły gitarzysta. Irlandczycy zaprezentują się w poniedziałek (7 lutego) w klubie Stodoła.

W obecnym składzie Thin Lizzy występują trzej muzycy, którzy w zespole współpracowali z nieżyjącym od 1986 roku frontmanem Philem Lynottem (wokal, bas): Scott Gorham (gitara), Brian Downey (perkusja) oraz Darren Wharton (klawisze). Obecnie towarzyszą im gitarzysta Vivian Campbell (Def Leppard), basista Marco Mendoza (eks-Whitesnake, Ted Nugent) oraz wokalista i gitarzysta Ricky Warwick (The Almighty).

Zespół zapowiada wyjątkowe, specjalne show na europejskiej trasie w 2011 roku, obejmującej około 10 państw takich jak m.in. Wielka Brytania, Francja, Hiszpania oraz Polska. Szykowana jest także seria reedycji wszystkich klasycznych płyt Thin Lizzy, które to ukażą się w wyjątkowych i ekskluzywnych wydaniach.

Reklama

Po śmierci Gary'ego Moore'a obecni muzycy Thin Lizzy wystosowali specjalne oświadczenie, w którym wspominają byłego gitarzystę formacji w latach 1974 i 1978-79.

"Z ogromnym smutkiem przyjmujemy wiadomość o śmierci Gary'ego Moore'a. Naszymi myślami jesteśmy teraz z członkami jego rodziny. Jego wkład w Thin Lizzy, a także w całą muzykę będzie żył wiecznie" - czytamy.

W nagłą śmierć gitarzysty (muzyk odszedł w niedzielę 6 lutego w wieku 58 lat) wciąż nie może uwierzyć perkusista Brian Downey. "Jestem w totalnym szoku. Znałem Gary'ego od 1967 roku, kiedy występował w Platform Three i od tego czasu był zawsze wspaniałym przyjacielem. To była wielka przyjemność móc grać razem z nim w 2006 roku. Na zawsze pozostanie w mojej pamięci" - mówi Downey.

"Gra z Garym podczas ery 'Black Rose' ["Black Rose: A Rock Legend" z 1979 r. - jedyna studyjna płyta Thin Lizzy nagrana z udziałem Moore'a] to było wspaniałe doświadczenie, był świetnym muzykiem i wspaniałym facetem. Będę za nim tęsknił" - dodaje gitarzysta Scott Gorham.

Przypomnijmy, że grupa Thin Lizzy zdobyła sobie miejsce w historii rocka takimi przebojami, jak m.in. "Whiskey In The Jar", "The Boys Are Back In Town" czy "Jailbreak". Wydany w 1978 roku koncertowy krążek "Live And Dangerous" przez magazyn "Classic Rock" uznany został za najlepszy live album wszech czasów.

Formacja została założona w 1969 roku przez basistę, wokalistę i kompozytora, Phila Lynotta, który inspirował się twórczością Boba Dylana, Vana Morrisona, czy też Bruce'a Springsteena oraz literaturą irlandzką. Twórczość Thin Lizzy to mieszanka hard rocka, z elementami country i tradycyjnego folku z wykorzystaniem podwójnych gitar prowadzących. Styl ten później podchwycony został prze takie formacje jak chociażby Def Leppard, Motorhead czy też Iron Maiden. Ta ostatnia grupa traktuje Thin Lizzy jako jedną ze swoich największych inspiracji.

W 1983 roku ukazała się płyta "Thunder And Lighting", najmocniejszy i jednocześnie ostatni album studyjny w dorobku formacji. W kolejnym roku działalność grupy została zawieszona. Lynott kontynuował solową karierę, którą rozpoczął jeszcze za czasów Thin Lizzy, ale przerwana została ona przez nagłą śmierć artysty w 1986 roku.

W tym samym roku nastąpiła reaktywacja grupy na potrzeby koncertu Self Aid, gdzie wokalnie zespół został wsparty przez Boba Geldofa i Gary'ego Moore'a, a na basie pojawił się Bob Daisley. Formacja ponownie zeszła się dopiero w 1993 roku, gdy dla uczczenia piątej rocznicy śmierci Lynnota nagrany został singel "Dedication", a następnie pojawiły się liczne projekty z serii reunion, a pod nazwą Thin Lizzy zespół faktycznie reaktywował się w 1996 roku, pod przewodnictwem Johna Sykesa, jako trybut band dla życia i twórczości Phila Lynotta. W 2000 roku formacja wydała koncertowy krążek "One Night Only", a następnie do 2004 roku ogłosiła przerwę w działalności.

W 2004 roku Thin Lizzy powrócił raz jeszcze, tym razem Sykesowi i Gorhamowi towarzyszyli Randy Gregg na basie i Michael Lee na perkusji, a w kolejnym roku do grupy dołączył Mendoza, a 2 lata później weteran hard rockowej perkusji, Tommy Aldridge.

W roli supportu wystąpi amerykański zespół The Supersuckers. Ta grupa z pogranicza muzyki rockowej i country występuje pod różnymi nazwami, w tym między innymi oczywiście The Supersuckers. Założony w 1988 roku doczekał się wiernego grona publiczności. Ma na swoim koncie 18 płyt, z czego ostatnią jest, pochodząca z 2008 roku "Get It Together".

Pierwszy i ostatni jak do tej pory raz Thin Lizzy mieliśmy okazję widzieć w Polsce w październiku 2008 roku w stołecznej Stodole.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gitarzysta | Thin Lizzy | koncert | Warszawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy