Reklama

The Doors bez wokalisty

Zreformowana grupa The Doors, działająca obecnie pod szyldem Riders On The Storm, musi rozglądać się za nowym wokalistą. Stanowisko za mikrofonem opuścił Ian Astbury, który powrócił do swojej grupy The Cult.

Przypomnijmy, że Astbury dołączył do grupy The Doors of the 21st Century, powołanej w 2002 roku przez gitarzystę Robbiego Kriegera i klawiszowca Ray'a Manzarka, oryginalnych członków The Doors. Wielu fanów Jima Morrisona, tragicznie zmarłego wokalisty The Doors, uważało pomysł reaktywacji za świętokradztwo.

Podobnego zdania był również perkusista John Densmore, który uzyskał sądowy zakaz używania przez byłych kolegów nazwy The Doors of the 21st Century.

Pogłoski o tym, że Astbury może odejść z grupy pojawiły się w 2005 roku. Wówczas nieoficjalnie podawano, że na jego miejsce może przyjść Perry Farrell (Jane's Addiction, Porno For Pyros, Satellite Party).

Reklama

Teraz Ian Astbury uznał, że od odcinania kuponów w zreformowanych The Doors woli pracę z własną grupą The Cult.

"Nauczyłem się wiele od obu muzyków, co znacznie poszerzyło moje umiejętności jako wykonawcy" - Astbury kurtuazyjnie podziękował za współpracę starszym kolegom z The Doors.

"To była trudna decyzja do podjęcia, ale miałem poczucie, że nie będę się rozwijał, jeśli nie odejdę" - dodał wokalista The Cult.

Członkowie Riders Of The Storm rozpoczęli już poszukiwania jego następcy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: storm | Guardian | Doors | The Doors
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy