Reklama

Sting odkryty na nowo

Wielu postawiło na Stingu krzyżyk, jednak brytyjski muzyk wcale nie zamierza przejść na emeryturę. Na płycie "Symphonicities" przedstawił nowe, orkiestrowe aranżacje swoich znanych utworów. Efekt zachwycił krytyków, pod koniec września sami będziecie mogli to sprawdzić w Poznaniu, a u nas już dziś możecie posłuchać obszernych fragmentów albumu!

58-letni Sting w ostatnim czasie nie rozpieszczał sympatyków swojego rockowego oblicza. Album "If On A Winter's Night..." (2009) z kolędami i świątecznymi nagraniami najbardziej przydał się niedźwiedziom mającym problemy z zapadnięciem w zimowy sen. Z kolei "Songs From The Labirynth" (2006) pokazywały, że muzyk szuka nowych wrażeń, sięgając aż do czasów renesansu. W tym przypadku Sting mocno jednak rozjechał się z oczekiwaniami swoich fanów.

Koncertowa reaktywacja The Police, choć przyjęta z dużym entuzjazmem, wskazywała raczej na odcinanie kuponów od dawnej sławy. Machina Sting - Andy Summers - Stewart Copeland pracowała w pełni zawodowo, lecz ze sceny wyraźnie widać było, że panowie za sobą już dawno nie przepadają. Nic więc dziwnego, że Gordon Sumner zapowiedział, że słynne trio więcej już nie powróci.

Przed wydaniem płyty "If On A Winter's Night", Sting w rozmowie z INTERIA.PL wyjawił, że jego marzeniem jest zaskakiwanie słuchaczy. Takim zaskoczeniem jest album "Symphonicities" (tytuł nawiązuje do "Synchronicity", ostatniej płyty The Police z 1983 roku) i trasa koncertowa, na której muzykowi towarzyszy Royal Philharmonic Orchestra pod dyrekcją Stevena Mercurio (znanego ze współpracy m.in. z Luciano Pavarottim i Andreą Bocellim). 45-osobowa orkiestra pracowała również z wymienionymi wyżej włoskimi tenorami, a także z Tiną Turner, Dianą Krall czy Randym Newmanem. Na scenie poza tym pojawiają się Dominic Miller (długoletni gitarzysta Stinga), multiperkusjoniści Rhani Krija i David Cossin, wokalistka Jo Lawry i basista Ira Coleman. Tym razem Brytyjczyk odstawił swoją czterostrunówkę (swoją drogą to nie dziwi - przypomnijcie sobie, jak wyglądał jego instrument na koncercie The Police w Chorzowie) i skupił się jedynie na wokalach.

Reklama

The Police i sto tysięcy rąk - czytaj naszą relację z koncertu w Chorzowie!

"Sting wyglądał imponująco, był w znakomitej formie wokalnej i doskonale radził sobie również w wysokich rejestrach" - komentowała po pierwszych koncertach gazeta "The Globe And Mail".

Specjalnie na potrzeby tego projektu aranżacjami zajęli się uznani fachowcy: Jorge Calandrelli, David Hartley (ze Stingiem nagrywał płyty "Brand New Day" i "Sacred Love"), Michel Legrand, Rob Mathes, Vince Mendoza, Steven Mercurio, Bill Ross, Robert Sadin i Nicola Tescari. Efekty ich pracy są zaskakujące:

"Wersje orkiestrowe tych utworów zostały przygotowane przez najlepszych aranżerów. Równie wiele czasu poświęcono na próby muzyków Stinga z orkiestrą. Na koncercie udało się osiągnąć w pełni spójne brzmienie" - donosił "Los Angeles Times".

"Niewątpliwie symfoniczne aranżacje tchnęły nowe życie w niektóre ze znanych nam utworów, zwłaszcza w te z repertuaru grupy The Police. Nawet pełna gniewu 'Roxanne' w nowym kontekście nabrała romantycznego poloru" - dodawał "Vancouver Sun".

"Roxanne" jako soulowa ballada:

Północnoamerykańska prasa (tam rozpoczęła się trasa "Symphonicity") rozpływała się z zachwytu.

"Prawdziwymi gwiazdami show były aranżacje, które sprawiają, że 'Symphonicity' to rzecz, którą musicie zobaczyć" - komentował "The Globe and Mail".

Nie tak dawno na podobny pomysł wpadł inny weteran rockowy - Peter Gabriel. Na płycie "Scratch My Back" były wokalista Genesis zaprezentował orkiestrowe wersje z dorobku m.in. Radiohead, Davida Bowie, Neila Younga, Paula Simona czy Arcade Fire. W tym przypadku oceny krytyków były bardziej powściągliwe. Wspominając płytę Gabriela, Jim Farber z "New York Daily" uważa, że w przypadku Stinga orkiestra i rockowy zespół występują jako odnoszący się do siebie z szacunkiem koledzy, a nie przyjaciele, którzy wskoczyliby za sobą w ogień. Z tym, że to nie zarzut - ich współpraca jest pokojowa i przynosi naprawdę niezłe rezultaty.

Zobacz "She's Too Good To Me":

Na płytę "Symphonicities" trafiło 12 utworów, na potrzeby występów Sting ma opracowane drugie tyle piosenek. Zaskoczeniem na plus jest na pewno tracklista, bo obok takich pewniaków, jak "Roxanne" The Police czy "Englishman In New York", znalazły się także znacznie mniej oczywiste utwory w stylu "Next To You" i "The Pirate's Bride". Ten pierwszy w oryginale był niemal punkrockową petardą, która otwierała debiutancki album The Police - "Outlandos d'Amour" z 1978 roku. Z kolei drugi do tej pory znany był jedynie z singla "I Was Brought To My Senses" (1996).

Występy z chicagowską i filadelfijską orkiestrą (to one przyczyniły się do pomysłu nowych aranżacji) przez Stinga określane są jako "apogeum" jego muzycznej kariery.

"Utwory, które od 30 lat były moimi stałymi punktami koncertów, zyskają w ten sposób nową paletę barw. Tak jakbym odkrywał je na nowo" - podkreślał ucieszony Sting.

Jednego możemy być pewni - to nie koniec zaskakiwania publiczności. Niedawno Brytyjczyk ujawnił, że w planach ma... autobiograficzny musical. Sztuka ma być oparta na pamiętnikach Stinga "Niespokojna muzyka: Wspomnienia" (wydanie polskie 2004), a w pracach muzykowi pomoże Brian Yorkey, laureat nagród Pulitzera i Tony Award za rockowy musical "Next To Normal".

"Myślę, że w mojej pracy nagrania to punkt wyjściowy. A potem, z wieczoru na wieczór, rzeczy się zmieniają. W sposób jaki gramy, zmieniają się akordy, czasem słowa, czasem improwizujemy. To jak w jazzie. To przygoda - muzyka właśnie powinna być przygodą" - powiedział niegdyś Sting, prawdziwy łowca przygód.

Oto szczegóły płyty "Symphoncities" (kliknij na ikonkę głośniczka, żeby posłuchać obszernych fragmentów):

"Next To You"
"Englishman In New York"
"Every Little Thing She Does Is Magic"
"I Hung My Head"
"You Will Be My Ain True Love"
"Roxanne"
"When We Dance"
"End of the Game"
"I Burn For You"
"We Work the Black Seam"
"She's Too Good For Me"
"The Pirate's Bride" .

"Moje życie jest słodkie" - czytaj nasz "zimowy" wywiad ze Stingiem!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Odkryj | odkrycia naukowe | brytyjski muzyk | muzyka | The Police | Police | Sting
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy