Reklama

Pokrzyżuje im plany?

Mało kto jeszcze wierzy w rychłe wydanie płyty "Chinese Democracy" grupy Guns N'Roses. Niedawne odejście z zespołu gitarzysty Robina Fincka zapowiada kolejne opóźnienia.

Finck zdecydował się opuścić Gunsów i ponownie dołączyć do składu Nine Inch Nails na ich letnią trasę. Ostatnie głosy sugerują, że rozstanie z Axlem Rose nie było tak przyjacielskie, jak mogłoby się wcześniej wydawać.

"Plany Robina zaskoczyły nas wszystkich w Gunsach, jak również naszych fanów" - czytamy w oświadczeniu Axla i pozostałych muzyków.

"Ani menedżment ani my sami nie wiemy nic więcej na ten temat i na tą chwilę wolimy nie spekulować, ani nie komentować tego" - dodał lider Guns N'Roses.

Nie wiadomo czy Finck zdecydował się definitywnie rozstać z Gunsami, czy też po trasie z Nine Inch Nails powróci do Axla i kolegów.

Reklama

Wokalista podkreślił, że razem z menedżmentem obecnie ustala dalsze plany. Podobno pod koniec roku Gunsi mają zagrać duży koncert w Brazylii. Niewykluczone, że w tym czasie w sklepach pojawi się również od dawna zapowiadany album "Chinese Democracy".

Przypomnijmy, że pierwsze wzmianki o nagraniach tej płyty pojawiły się w 1994 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: plany | Guns N'Roses
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy