Pink Floyd: Nigdy więcej
Nadzieje fanów Pink Floyd (znów) legły w gruzach. Perkusista Nick Mason definitywnie oświadczył, że zespół nigdy nie wejdzie już do studia nagrań. Najciekawsze jest jednak uzasadnienie.
David Gilmour, Roger Waters i Nick Mason (czwarty członek zespołu, Rick Wright zmarł w 2008 roku) wystąpili razem w maju w Londynie podczas koncertu Watersa "The Wall". To rozbudziło oczekiwania fanów, jednak muzycy zgodnie twierdzą, że reaktywacja Pink Floyd nie będzie miała miejsca.
Perkusista w rozmowie z "Daily Express" stwierdził, że słynna grupa nigdy nie nagra albumu, ponieważ... nic by na tym nie zarobiła.
"Nie ma szans na powrót do studia. To byłaby strata czasu dla każdego z nas. Nagranie albumu pochłania mnóstwo czasu, a dziś ten wysiłek już się zdewaluował. Utwory są ściągane z sieci za darmo; poświęcasz więc rok na pracę nad czymś, co jest zwykłą darmochą" - powiedział szczerze Nick Mason.
Czytaj także:
"Roger Waters bardzo się zmienił"