Reklama

Nowy Van Halen w starym stylu

Długo oczekiwany, nowy materiał amerykańskiej grupy Van Halen będzie przypominać dokonania zespołu z lat 80. Taką informacją podzielił się z mediami Michael Anthony, basista słynnej formacji. Odmówił jednak potwierdzenia, że partie wokalne na nowej płycie wykonuje David Lee Roth.

"To będzie prawdziwy Van Halen. W przeciwieństwie do albumu 'Van Halen 3', materiał bardziej przypomina nasze dokonania z wczesnego okresu" - powiedział Michael Anthony.

Basista uchylił się od odpowiedzi na pytanie o Davida Lee Rotha. Doniesienia prasowe na ten temat pojawiają się od kilku miesięcy i są sprzeczne. Według jednych blondwłosy wokalista jest ponownie stałym członkiem Van Halen, zaś według innych nagrywa z grupą płytę, ale nie będzie z nią współpracował na stałe.

"Wkrótce wydamy oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Wszystko, co mogę w tej chwili powiedzieć, to to, że pracujemy nad nowym materiałem, że ukaże się nowa płyta i że wszystko brzmi wspaniale" - powiedział Michael Anthony.

Reklama

Nowy album Van Halen powinien pojawić się w sklepach latem lub na początku jesieni, a nie jak wcześniej informowano w lutym lub na wiosnę. Anthony zapewnia, że nie ma on jeszcze tytułu. Tak więc wcześniej anonsowany tytuł "Tabula Rasa" jest nieprawdziwy. Prawdziwe natomiast były doniesienia o trasie koncertowej.

"To jest sens istnienia tego zespołu. Nie możemy się doczekać, kiedy znowu wyruszymy na tournee" - zapewnił Anthony.

Sonic Net
Dowiedz się więcej na temat: Van Halen | basista | vany | nowa płyta | David Lee | Stylu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy