Reklama

Muzycy w hołdzie swoim bliskim

Eric Clapton w hołdzie dla zmarłego w październiku basisty Cream, Jacka Bruce'a, stworzył instrumentalny utwór "Follow Jack". Z kolei w 1991 roku zadedykował swojemu tragicznie zmarłemu synowi jedną z najpiękniejszych ballad - "Tears In Heaven". Zobacz, jak muzycy wykorzystują swój talent, by upamiętnić zmarłych.

Gwiazdy muzyki w żadnej mierze nie są panami życia i śmierci. Tak jak inni przeżywają stratę najbliższych osób. Dzięki swojemu talentowi mogą jednak zrobić coś jeszcze. Sprawić, aby pamięć o ich kolegach i rodzinie była jeszcze mocniejsza.

Muzycy mogą zrobić to w tylko jeden słuszny sposób - pisząc i dedykując swoim bliskim utwory.

Poniżej możecie posłuchać piosenek, które stały się poruszającymi hołdami.

AC/DC - "Back In Black"

Utwór zadedykowany został tragicznie zmarłemu wokaliście grupy, Bonowi Scottowi, który odszedł w 1980 roku. Muzyk zastąpił w grupie Dave'a Evansa w 1974 roku.

Reklama


Kult - "Komu bije dzwon"

Kazik Staszewski zadedykował utwór tragicznie zmarłemu Andrzejowi "Szczocie" Szymańczakowi, perkusiście Kultu oraz Closterkellera (w latach 1989-91).


Red Hot Chili Peppers - "Knock Me Down", "My Lovely Man"

Grupa oba utwory stworzyła z myślą o pierwszym gitarzyście formacji - Hillelu Slovaku, zastąpionym w późniejszym czasie przez Johna Frusciante.


Elton John - "Empty Garden (Hey Hey Johnny)"

Utwór powstał dla uhonorowania jednego z ważniejszych wykonawców XX wieku, a prywatnie przyjaciela Eltona, Johna Lennona, który został zastrzelony 8 grudnia 1980 roku.


Bob Dylan - "Roll John"

Dla Johna Lennona utwór stworzył także inny wielki artysta, Bob Dylan.


U2 - "I Will Follow", "Tomorrow", "Iris, Hold Me Close"

Trzy wymienione wyżej utwory są hołdem Bono dla swojej matki Iris Hewson, która zmarła w 1974 roku. U2 w swoich kompozycjach (m.in. w numerze "Kite") wspominało także ojca Bono, czyli Brendana Hewsona.


Eric Clapton - "Tears In Heaven"

Jedna z najsłynniejszych ballad w historii muzyki powstała po śmierci 4-letniego syna gitarzysty, Connora, który w 1991 roku w Nowym Jorku wypadł z okna pokoju hotelowego, znajdującego się na 53. piętrze.


Metallica - "To Live Is To Die"

"To Live Is To Die" zostało nagrane dla uczczenia pamięci basisty zespołu Cliffa Burtona, który zginął w wypadku autobusu w 1986 roku w Szwecji. Członkowie Metalliki przeżyli śmierć muzyka tak mocno, że prawie doszło do rozpadu formacji. Na szczęście dla fanów grupa postanowiła działać dalej i także w ten sposób upamiętniać działalność Burtona.


Eminem - "You're Never Over"

"You're Never Over" Eminem zadedykował swojemu koledze z zespołu D12, Proofowi, który zginął w kwietniu 2006 roku w wyniku strzelaniny w jednym z klubów w Detroit.


R.E.M. - "Let Me In"

Ostatnią piosenką, której Kurt Cobain miał słuchać przed śmiercią był utwór R.E.M. "Everybody Hurts". Lider Nirvany nie ukrywał, że był ogromnym fanem grupy. Oprócz tego przyjaźnił się on z liderem formacji - Michaelem Stipe'em. Grupa zaraz po śmierci Cobaina nagrała utwór "Let Me In".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eric Clapton | Metallica | AC DC | Eminem | Red Hot Chili Peppers | Bob Dylan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy