Reklama

Motley Crue: To koniec?

Vince Neil zapowiedział, że "poważnie rozmyśla" o zakończeniu działalności rockowej grupy Motley Crue w lutym 2012 roku.

To właśnie w lutym 2012 roku Motley Crue ma zagrać trzy koncerty w Hard Rock Hotel w Las Vegas. Po wypełnieniu kontraktu wokalista grupy chciałby zająć się innymi rzeczami.

"To nie jest jeszcze przesądzone, ale poważnie o tym rozmyślam" - mówi Vince Neil w "Las Vegas Sun" o dalszej przyszłości rockowej formacji.

"Siedziałem sobie na jachcie, zastanawiając się nad swoją przyszłością i nie jestem pewien, czy wciąż będzie Motley Crue po koncertach w Las Vegas. Na horyzoncie szykują się wspaniałe rzeczy i to one pchają mnie w innym kierunku" - wyjaśnia wokalista.

Reklama

Neil dodaje, że później nie chciałby żałować ewentualnej niewykorzystanej szansy. To może sugerować jednak, że decyzja raczej już zapadła.

"To była wspaniała przygoda i jestem zadowolony z każdej sekundy, ale pobyt w tym pięknym miejscu [Neil wakacje spędzał na Bahamach] dał mi szansę skupić się na kierunku, w którym chciałbym podążać przez resztę życia" - podkreśla frontman Motley Crue.

Dodajmy, że już raz wokalista opuścił zespół - w 1992 roku zastąpił go John Corabi. Najsłynniejszy skład Motley Crue powrócił na scenę pięć lat później.

Zobacz teledyski Motley Crue na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Motley Crue | Vince Neil | koniec | las vegas | wakacje | jacht
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy