Reklama

Mick i Keith wciąż są przyjaciółmi

Gitarzysta The Rolling Stones, Keith Richards, podkreśla, że on i Mick Jagger, frontman słynnej grupy, wciąż są przyjaciółmi mimo opublikowania przez tego pierwszego kontrowersyjnej autobiografii "Life".

Przypomnijmy - "Keef" napisał o koledze m.in. że jest nie do zniesienia z powodu swojej zarozumiałości, że jest słabym kochankiem i... ma małego penisa. Gitarzysta wyjawił także, że Jagger nazywany był przez pozostałych Stonesów "Brendą" oraz "Jego Wysokością".

"Mick był trochę poirytowany tym czy tamtym. Ale wciąż jesteśmy świetnymi przyjaciółmi i nadal chcemy pracować razem. Wyobrażacie sobie życie, w którym wszyscy się zgadzają i wszystko idzie gładko? Nic by wtedy nie powstało. Nie byłoby bluesa" - opowiada w swoim stylu Keith Richards.

Za prawo publikacji swych wspomnień artysta zainkasował 4,8 mln funtów (7,7 mln dolarów), a to dopiero zaliczka...

Gitarzysta zdradził, że już po wydaniu książki rozmawiał z Mickiem na temat aktywności The Rolling Stones w 2011 roku.

Reklama

Zobacz teledyski The Rolling Stones na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Przyjaciele | gitarzysta | The Rolling Stones | Mick Jagger | Keith Richards
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy