Reklama

Metallica motywowana kryzysem finansowym. Fani oburzeni

Menedżer słynnej metalowej grupy Metallica bez ogródek przyznał, że zespół wyruszy w europejskie tournee z powodu... kryzysu w strefie euro.

W 2012 roku Metallica planuje zagrać serię koncertów w Europie, podczas których będzie wykonywać "Czarny album" z 1991 roku w całości (płyta zawiera takie utwory Metalliki jak "Nothing Else Matters", "Enter Sandman" czy "The Unforgiven").

Te plany przyjęto z zaskoczeniem, ponieważ zespół już od dwóch lat intensywnie koncertuje. Powody tej decyzji wyjaśnił Cliff Burnstein, menedżer grupy, w rozmowie z "The Wall Street Journal".

"Nie jestem ekonomistą, ale mam wykształcenie, a to pomaga. W ciągu najbliższych lat dolar będzie coraz silniejszy, a euro - słabsze. Mając to na uwadze, chcemy grać teraz więcej europejskich koncertów, to będzie dla nas po prostu najbardziej korzystne" - stwierdził menedżer i bez dwóch zdań, nie przysłużył się tym wywiadem wizerunkowi Metalliki.

Reklama

To nie wszystko - Burnstein porównał Metallicę do Coca-Coli.

"Jesteśmy, tak jak Coca-Cola, amerykańskim towarem eksportowym. Poszukujemy najlepszych rynków zbytu. Obecnie intensywnie obserwuję Indonezję" - ujawnił Burnstein, który reprezentuje również interesy Red Hot Chili Peppers.

"To żałosne", "zależy im tylko na pieniądzach", "niezbyt rockandrollowe podejście", "to właśnie fani chcieli usłyszeć: przyjeżdżacie po więcej pieniędzy" - to tylko niektóre komentarze oburzonych internautów.

Zobacz teledyski Metalliki na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Metalliki | Metallica | kryzys gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy