Reklama

Metallica: Fani nagrali "St. Anger" na nowo

Płyta "St. Anger" z 2003 roku to w opinii wielu fanów najgorszy album Metalliki. Trzej Amerykanie postanowili "poprawić" oryginał, nagrywając go ponownie.

Daryl Gardner (gitara, bas, perkusja), Dave Cox (wokal) i Chris Dando (produkcja, chórki) postanowili stworzyć projekt #STANGER2015. Gardner i Dando występują razem w Grace The Skies, z kolei Cox to członek zespołu Adust.

Razem postanowili wydobyć to, co najlepsze z "St. Anger". Nagrany ponownie materiał jest krótszy od oryginalnej płyty o 16 minut, choć zachowano wszystkie riffy i teksty z wersji Metalliki.

"#STANGER2015 to rzecz dla słuchaczy, którzy nie byli zadowoleni z płyty, która ukazała się w 2003 r." - tłumaczy Gardner.

Reklama

Jeden z pomysłodawców projektu dodaje, że produkcja jest "bardziej konwencjonalna" w porównaniu do surowej wersji Metalliki. Zdaniem Gardnera "St. Anger" to "anomalia w niesamowitym dorobku największej metalowej grupy na świecie".

Przypomnijmy, że "St. Anger" powstał po rozstaniu z basistą Jasonem Newstedem. Partie basu na płycie nagrał producent Bob Rock. Sesje w studiu zostały przesunięte w czasie, gdy James Hetfield (wokal, gitara) trafił na odwyk od alkoholu. O tych trudnych chwilach w karierze Metalliki opowiada słynny dokument "Some Kind of Monster".

"St. Anger" zadebiutował na szczycie list przebojów w ok. 30 krajach. Na całym świecie rozeszło się ponad 6 mln egzemplarzy. Tytułowy utwór w 2004 roku zdobył nagrodę Grammy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Metallica
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy