Reklama

Leash Eye bez wokalisty

Sebastian "Sebb" Pańczyk, wokalista i lider warszawskich "ciężarowców" z Leash Eye odchodzi z zespołu.

Przyczyną odejścia "Sebba" z Leash Eye są sprawy osobiste i rodzinne Sebastiana. Formacja jest w trakcie przygotowywania materiału na czwarty studyjny album, w tym momencie rozpoczynają także poszukiwania nowego wokalisty.

W oficjalnym oświadczeniu Sebastiana czytamy: "Śmiało mogę powiedzieć, że była to jedna z trudniejszych decyzji w moim życiu. Ciężko o czymś takim myśleć, a co dopiero ostatecznie zdecydować się na taki krok. Przyczyną mojego odejścia z zespołu jest sytuacja osobista i rodzinna. Pewnym jest, że minione 10 lat było wspaniałe, wypełnione niesamowitymi wspomnieniami. Mam je na zawsze, choćby w postaci trzech płyt, które wspólnie nagraliśmy. Chciałbym podziękować za to moim przyjaciołom z zespołu. Dziękuję im także za wsparcie w trudnych momentach - było ich wiele, a oni nigdy nie zawiedli".

Reklama

Członkowie formacji nazywają swoją muzykę "hard truckin' rock", a pod tą nazwą kryje się mieszanka dużej ilości melodyjnego hard rocka rodem z lat 70. oraz elementów stoner metalu czy też southern rocka. Warszawska grupa ma w dorobku płyty "V.E.N.I." (2009), "V.I.D.I." (2011) i "Hard Truckin' Rock" (2013), występy na Wacken Open Air (2011), Sonisphere Festival (2011) i u boku Judas Priest.

Sebastian Pańczyk będzie występował z Leash Eye do końca roku, w tym czasie będą trwały poszukiwania nowego wokalisty oraz przygotowania nowej płyty.

W najbliższym czasie Leash Eye wystąpi we Wrocławiu (5 września, klub Alive, Desert Carnival VII) i Warszawie (22 listopada, klub Progresja Music Zone, Klasz Ov The Sejtans).

Posłuchaj grupy Leash Eye w serwisie Muzzo.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Leash Eye
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy