Reklama

Laureaci Eurowizji na muszce

Fińska grupa Lordi i jej wierni fani mieli dużo szczęścia...

Zwycięzcy Eurowizji z 2006 roku odbywają obecnie trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych. W piątek, 26 października, w stanie Kentucky zespół i jego fani zostali zaatakowani i obrabowani.

Jak relacjonuje menedżer Rikk Scholvinck, Lordi spotkali się z fanami po koncercie przed autokarem zespołu. Nagle zahamował przed nimi samochód, z którego wysiadł młody mężczyzna z bronią.

Przestępca wycelował w zespół i fanów, nakazując oddać portfele.

Lider fińskich metalowców, Mr Lordi, zdarzenie oglądał zza szyby autokaru:

Reklama

"Po wszystkim Rikk pobiegł do klubu i wezwał policję. W ciągu kilku minut otoczyło nas chyba z pięć radiowozów, ale ci kolesie i tak zdążyli uciec" - opowiada wokalista.

"Jak nam wyjaśniono, to był grupa uzależnionych od narkotyków gości, którzy poruszali się skradzionym samochodem. Policja szukała ich od dłuższego czasu, ale tym razem nie udało się ich aresztować".

Lordi postanowili wynagrodzić przerażonych fanów, dając wszystkim zgromadzonym dożywotnie i bezpłatne prawo wstępu na koncerty formacji.

Zespół nie ma szczęścia do Stanów Zjednoczonych. To kolejny przypadek w 2007 roku, gdy fani Lordi są okradani podczas koncertów grupy. To samo spotkało zespół, którego autobus został opróżniony z cennych rzeczy podczas tegorocznego OzzFest.

Zobacz teledyski Lordi na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eurowizja | Laureaci | Lordi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy