Reklama

Gene Simmons: Hip hop to nie rock!

Gene Simmons, gwiazdor grupy Kiss, zaatakował kapitułę Salonu Sław Rock and Rolla za wyróżnianie gwiazd hip hopu.

Kiss dołączą do Salonu Sław Rock and Rolla w kwietniu 2014 roku. Rockmani dalecy są jednak od euforii.

Simmons i jego kolega z zespołu, Paul Stanley, uważają, że Kiss już dawno powinni mieć swoje miejsce w słynnym muzeum w Cleveland. A już na pewno zanim zaproszono Run DMC, Public Enemy czy Grandmaster Flasha.

"Kilka osób decyduje o tym, kto zostanie włączony, a kto nie. W tym czasie masy ludzi mogą się jedynie drapać po głowie. Dlaczego Grandmaster Flash znalazł się w Salonie Sław Rock and Rolla? Run DMC też są gwiazdą rocka? Dajcie spokój! Nie chodzi mi o to, że to nie są dobrzy artyści. Ale oni nie grają na gitarach! Oni samplują i gadają. Nawet przecież nie śpiewają!" - złości się Gene Simmons.

Reklama

"Jeśli zapytacie Madonnę, za jakiego rodzaju artystkę się uważa, myślicie, że odpowie: 'och, oczywiście rockową'? No więc co, do cholery, oni wszyscy robią w tym Salonie? Niech sobie zakładają swoje organizacje, jakie tylko chcą, ale to nie jest rock! Jeśli nie grasz na gitarze i nie piszesz swoich własnych piosenek, to nie powinno być tu dla ciebie miejsca" - wyjaśnił swoje stanowisko basista Kiss.

Wcześniej wokalista Kiss, Paul Stanley, poinformował, że zespół nie wystąpi podczas ceremonii włączenia do Salonu Sław.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kiss | Gene Simmons
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy