Reklama

Dzieci powinny chodzić do szkoły

Sharon Osbourne żałuje, że przed kilkoma laty zgodziła się na to, by jej dzieci przestały chodzić do szkoły.

Żona Ozzy'ego Osbourne'a, byłego wokalisty legendarnej grupy Black Sabbath, przyznaje, że była zbyt pobłażliwa w wychowaniu ich dzieci - Aimee, Kelly i Jacka.

56-letnia Osbourne twierdzi, że popełniła błąd pozwalając całej trójce na to, by przestała chodzić do szkoły. Żona rockmana żałuje, że nie naciskała na dalszą edukację dzieci.

"Kiedy myślę o tym, w jaki sposób wychowaliśmy nasze dzieci, dochodzę do wniosku, że nie powinniśmy byli pozwolić im na to, aby przestały chodzić do szkoły, kiedy tego zapragnęły. Powinnam była namówić je, aby kontynuowały naukę" - powiedziała Osbourne w jednym z ostatnich wywiadów.

Reklama

"Wtedy wydawało mi się, że postępuję właściwie. Na dłuższą metę był to jednak błąd. Czasem trudno jest znaleźć dobre rozwiązanie. Spoglądam wstecz i myślę: Gdybym tylko zachowała się wtedy inaczej" - dodała gwiazda.

Zarówno 24-letnia piosenkarka Kelly Osbourne, jak jej 23-letni brat Jack, mają obecnie na swoim koncie kilka terapii odwykowych w związku z uzależnieniem od środków odurzających.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: szkoly | szkóły | żona | Sharon Osbourne | szkoły | Ozzy Osbourne | chodzić
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy