Reklama

Doda walczy o spokój!

"Nie pozwolę, by ktoś wchodząc na mój prywatny teren burzył ten spokój!" - piosenkarka kontynuuje słowną walkę z natrętnymi fotoreporterami.

"Nie pozwolę, by ktoś wchodząc na mój prywatny teren burzył ten spokój!" - piosenkarka kontynuuje słowną walkę z natrętnymi fotoreporterami.

"Ponieważ moje oświadczenie wywołało falę komentarzy i nie do końca zostało zrozumiane w sposób jaki autor miał na myśli, postanowiłam napisać krótkie wyjaśnienie" - czytamy na oficjalnej stronie wokalistki.

"Nigdy nie było moim zamiarem robienie z siebie umęczonej gwiazdy, za którą biegają paparazzi".

"Są sytuacje takie, jak np. koncerty, czy różnego rodzaju występy publiczne, podczas których z chęcią pozuję do zdjęć, bo naprawdę to lubię i czuję się wtedy jak ryba w wodzie".

"Każdy człowiek ma natomiast w swoim życiu miejsce, gdzie chce zaznać odrobinę spokoju i naładować akumulatory. Dla mnie taką oazą jest mój dom, w którym gromadzę energię przed kolejnymi koncertami, czy też w przerwach podczas pracy nad moją nową płytą".

Reklama

"Nie pozwolę, by ktoś wchodząc na mój prywatny teren burzył ten spokój i naprawdę nie jestem szczęśliwa, że muszę o niego walczyć w ten sposób".

Zobacz nowy serwis plotkarski POMPONIK.

Zobacz teledyski Virgin na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: virgin | dodaj | spokój
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy