Reklama

Będą koncerty Led Zeppelin?

Gitarzysta Jimmy Page zastanawia się nad kolejnymi występami zreformowanej na jeden jedyny koncert legendy hard rocka!

Przypomnijmy, że żyjący członkowie Led Zeppelin postanowili zagrać ostatni koncert w londyńskiej O2 Arenie, który ostatecznie będzie miał miejsce 10 grudnia.

Pierwotnie występ, poświęcony osobie zmarłego twórcy wytwórni Atlantic Records, Ahmeta Erteguna, miał odbyć się 26 listopada. Jednak Page w między czasie złamał palec, co zmusiło organizatorów do przesunięcia terminu show.

Występ Page'a, Roberta Planta i Johna Paula Jonesa wzbudził ogromne zainteresowanie fanów, co dostrzegł sam gitarzysta Led Zeppelin:

"Byłoby trochę głupio nie zagrać kolejnych koncertów, przecież zainteresowanie jest olbrzymie" - komentuje muzyk.

Reklama

"Zagranie tylko jeden raz jest dla mnie trochę samolubne. Jeżeli rzeczywiście się na tym skończy, wywoływanie dżina z butelki było bez sensu".

Page przekonuje także, że reaktywacja Led Zeppelin na samych koncertach się nie skończy:

"Byłbym zdziwiony, gdybyśmy nie nagrali płyty. W końcu jesteśmy artystami, muzykami. A to oznacza nie tylko odtwarzanie, ale także tworzenie" - mówi Jimmy.

Jak na razie koledzy Page'a nie skomentowali słów gitarzysty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NAD | koncert | gitarzysta | koncerty | Led Zeppelin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy