Reklama

Beatles krytykuje Watykan

Ringo Starr, perkusista grupy The Beatles, skrytykował publikację watykańskiego dziennika "L'Osservatore Romano" na temat "Fab Four".

Przypomnijmy, że oficjalna gazeta Stolicy Apostolskiej zamieściła materiał o słynnej czwórce z Liverpoolu. W "L'Osservatore Romano" znalazł się wspomnieniowy tekst o The Beatles ("Siedem lat, które wstrząsnęły muzyką"), zilustrowany okładką płyty "Abbey Road". Kościół, który swego czasu mocno krytykował dokonania najsłynniejszego zespołu świata, teraz złagodził ostre sądy.

"Owszem, brali narkotyki, ich życie było pełne ekscesów, pojawiały się też tajemnicze komunikaty, które być może zawierały treści satanistyczne. Na pewno nie byli najlepszym przykładem dla młodzieży w tym czasie, ale bez wątpienia nie byli też najgorszym. Ich piękne melodie zmieniły muzykę i dawały przyjemność" - czytamy w "L'Osservatore Romano".

Do pojednawczej publikacji nieprzychylnie odniósł się jednak perkusista The Beatles, Ringo Starr.

"Czy Watykan nie twierdził, że byliśmy zespołem satanistycznym lub prawdopodobnie satanistycznym? Więc pomimo tego i tak nam przebaczyli?" - pyta zdziwiony artysta.

Reklama

"Wydaje mi się, że Watykan ma inne sprawy na głowie, niż The Beatles" - dodał Ringo Starr, nawiązując do skandali, które wstrząsnęły ostatnio katolickim kościołem.

Przypomnijmy, że w 1966 roku John Lennon powiedział, że The Beatles są popularniejsi od Jezusa. Ta wypowiedź wzbudziła ogromne kontrowersje, a zespół musiał tłumaczyć się ze słów wokalisty. Zobacz:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: perkusista | beatles | Watykan | L'Osservatore Romano
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama