Reklama

Al Di Meola w hołdzie dla Gary'ego Moore'a

Gwiazdą tegorocznego Gitarowego Rekordu Guinnessa we Wrocławiu miał być Gary Moore. Po nagłej śmierci artysty organizatorzy zaprosili do udziału w Rekordzie Ala Di Meolę.

Di Meola, światowej sławy jazzowy wirtuoz gitary swój występ na wrocławskim Rynku zadedykuje pamięci właśnie Gary'ego Moore'a. Przypomnijmy, że ten irlandzki muzyk zmarł na początku lutego w wieku 58 lat podczas wakacji w Hiszpanii.

Al Di Meola wydał 25 solowych albumów, współpracował z takimi artystami jak: Paco De Lucia, Frank Zappa, Herbie Hancock, Phil Colins, Carols Santana czy Chick Corea, z którym przez trzy lata grał w zespole Return to Forever.

Swoją karierę rozpoczął w latach 70. i do dziś jest uznawany za jednego z najbardziej wpływowych gitarzystów jazzowych.

Reklama

Jest pionierem łączenia gatunków world music. W jego twórczości można znaleźć inspiracje flamenco, tango, muzyki brazylijskiej, afrykańskiej i Bliskiego Wschodu.

Zobacz teledysk "Cosmopolitan Life" Ala Di Meoli:

Al Di Meola przyłączy się 30 kwietnia do gitarzystów zgromadzonych na wrocławskim Rynku, by wspólnie z nimi pobić Gitarowy Rekord Guinnessa. Jego występ będzie hołdem dla zmarłego 6 lutego Gary'ego Moore'a. Także Joe Gooch, gitarzysta Ten Years After, w hołdzie legendzie gitary zagra jego największy przebój "Still Got the Blues". Akordy do tego utworu będą wyświetlane na telebimie, więc wszyscy gitarzyści będą mogli zagrać wspólnie.

Tego samego dnia, o godz. 17.00, rozpocznie się na Wyspie Słodowej koncert gwiazd, podczas którego wystąpią Al Di Meola, Ten Years After, Neil Zaza i Acid Drinkers. Dla uczestników Rekordu wstęp na koncert jest bezpłatny.

Czytaj także:

Gary Moore nie żyje

Thanks Jimi Festival: Gitarowa międzynarodówka

Gitarowy Rekord Guinessa: Hołd dla zmarłego

Steve Hackett we Wrocławiu

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy