Reklama

Recenzja Grace VanderWaal "Just The Beginning": Narodziny gwiazdy

Ma trzynaście lat, wygląda jak młodsza siostra Tylor Swift i posiada głos, który skradł serca milionów Amerykanów podczas 11. sezonu "America's Got Talent". Poznajcie Grace VanderWall, niesamowicie utalentowaną dziewczynkę, być może przyszłą królową muzyki pop.

Ma trzynaście lat, wygląda jak młodsza siostra Tylor Swift i posiada głos, który skradł serca milionów Amerykanów podczas 11. sezonu "America's Got Talent". Poznajcie Grace VanderWall, niesamowicie utalentowaną dziewczynkę, być może przyszłą królową muzyki pop.
Grace VanderWaal na okładce "Just The Beginning" /

Howie Mandel, jeden z jurorów "America's Got Talent" (odpowiednik naszego "Mam Talent") nazwał Grace VanderWaal "żywym, pięknym, chodzącym cudem". 12-letnia wówczas wokalistka i zarazem instrumentalistka została zwyciężczynią programu i zgarnęła zawrotną sumę miliona dolarów. Niezły początek kariery, prawda?

Jeśli dodamy do tego fakt, że mamy do czynienia z bystrą, wyrazistą, zabawną, odważną i obdarzoną wspaniałym, lekko zachrypniętym głosem osobą, a nie wyhodowaną przez nadambitnych rodziców blondynką o nieskazitelnym, plastikowym uśmiechu, to robi się już naprawdę bardzo ciekawie. Do tego rachunku dodać trzeba jeszcze imponujące liczby pojawiające się przy jej materiałach w portalach społecznościowych, olbrzymie zainteresowanie mediów oraz zachwyty prasy muzycznej. Nic dziwnego, że debiutancki długogrający album Grace, oczekiwany był przez wielu z zapartym tchem. Atmosferę podgrzało dodatkowo pojawienie się znakomicie przyjętej EP-ki "Perfectly Imperfect".

Reklama

Na początek powiedzmy sobie jasno - za "Just The Beginning" stoi cały sztab producentów muzycznych, specjalistów od PR-u i promocji oraz zawodowych tekściarzy (m.in. Ido Zmishlany, Greg Weels czy Sean Douglas). Jest tylko jedno ale. Grace z nimi współpracowała, a nie przyszła na gotowe do studia. Wszystkie kompozycje, które usłyszycie na tym albumie młodziutka artystka napisała sama! I co najlepsze, nie są to infantylne pioseneczki skierowane do jej rówieśniczek, ale zaskakująco dojrzałe, przemyślane i robiące piorunujące wrażenie utwory. Zarówno pod względem muzycznym jak i tekściarskim.

Album otwiera, znany już wcześniej słuchaczom, "Moonlight", który magazyn Billboard określił mianem "perfekcyjnego letniego hitu". I rzeczywiście, jeśli komuś brakuje w listopadowe, dołujące dni słońca, to powinien czym prędzej zaznajomić się z tą piosenką. Jest w niej wszystko, czego potrzeba na jesienną odtrutkę: energia, radosna - wygrywana na ukulele - melodia i ciepły, podnoszący na duchu głos Grace. W podobnie optymistyczny ton uderza intensywny i gęsty "So Much More Than This", przyprawiony elektroniką "Insane Sometimes" oraz "City Song", oparty o niemal marszowy rytm i wyłaniający się z niego kapitalny, wpadający z miejsca w ucho, refren.

Posłuchaj piosenki "Moonlight" w serwisie Teksciory.pl!

Pomiędzy tymi słonecznymi, dźwiękowymi krajobrazami VanderWaal podróżuje z dużą swobodą i gracją. Wydaje się jednak, że doskonale zdaje sobie ona sprawę z tego, że trzymanie się tylko i wyłącznie takiej stylistyki zanudziłoby słuchaczy. Stąd na albumie pojawiają się spokojniejsze, bardziej melancholijne momenty. Mowa tu o uroczym "Just A Crush" , który mógłby z powodzeniem otwierać serial typu "teen drama" czy niezwykle emocjonalnym i poruszającym "Darkness Keep Chasing Me". Wokalnie rozegrane jest to po prostu mistrzowsko! Warto też zwrócić uwagę na podniosły "Florets", powstały z mariażu żywych i syntetycznych brzmień oraz minimalistyczny, rozmarzony "A Better Life".

Sprawdź tekst "Escape My Mind" w serwisie Teksciory.pl!

Mówi się, że muzyka pop nie musi być o czymkolwiek, ale musi dobrze brzmieć. 13-letnia Grace VanderWaal taką definicją z pewnością się nie zadawała. Dla niej liczy się także szczerość, autentyczność i moc przekazu. Stąd w tekstach Amerykanki znajdziemy tyle poetyckości i dojrzałych przemyśleń, a na scenie będziemy wpatrywali się zahipnotyzowani w jej postać, od której bije autentyczny blask. Choć czasem możemy poczuć się dziwnie, słuchając płyty, która wyszła spod ręki tak młodziutkiej osoby (przecież Grace to wciąż dziecko!), naprawdę warto włożyć krążek z napisem "Just The Beginning" do odtwarzacza. Być może obserwujemy właśnie narodziny przyszłej gwiazdy, która jak mówi tytuł albumu, dopiero zaczyna.

Grace VadnerWaal "Just The Beginning", Sony Music Poland

8/10

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Grace VanderWaal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy