X Factor
Reklama

"X Factor": Kuba Wojewódzki stracił nad sobą panowanie!

Kuba Wojewódzki wściekł się po krytycznych opiniach pozostałych jurorów na temat występu Filipa Mettlera. "Nie potraficie znaleźć rzetelnych argumentów, to zamilknijcie" - pouczał Tatianę Okupnik i Czesława Mozila. To właśnie Filip odpadł z "X Factor".

Kolejny odcinek trzeciej edycji "X Factor" stał pod znakiem muzyki dance.

"To będzie piosenka taneczna bez tańca" - tak występ Filipa Mettlera zapowiedział Kuba Wojewódzki, nawiązując do nieudanego występu młodego wokalisty sprzed tygodnia. Wtedy to Filip za bardzo koncentrował się na choreografii, co negatywnie odbiło się na jego wokalu. Tym razem nie musiał się już martwić o kroki. Podopieczny Kuby Wojewódzkiego zaśpiewał przebój "Without You" Ushera i Davida Guetty.

"Boję się, że zgubiłeś coś, co pokazałeś nam w Zabrzu. Ja chcę zobaczyć tego chłopaka, który na scenie opowiadał nam jakąś historię" - oznajmiła Tatiana Okupnik.

Reklama

"Zgadzam się z Tatianą. Kuba, to jest za szybko. Nie stworzymy nagle pop gwiazdy. Za mało było ludzi na scenie, bo ty [Filipie] tej sceny nie wypełniłeś" - dodał Czesław Mozil.

Wściekły Kuba Wojewódzki zaatakował pozostałych jurorów.

"To jest jakiś absurd. W co wy się bawicie? Nie potraficie znaleźć rzetelnych argumentów, to zamilknijcie" - pouczał zdenerwowany showman. A uwagi Czesława na temat niewłaściwego doboru repertuaru skwitował: "Tak, zaśpiewaj Gienka Loskę, powodzenia".

Nieoczekiwanie po Filipie na scenie pojawił się kolejny członek grupy Kuby Wojewódzkiego. Mowa o Mai Hyży, która wystylizowana na wiosenną księżniczkę wykonała hit "Only Girl (In The World)" Rihanny.

"Ja uwielbiam Rihannę, ja znam teledysk, to jest bardzo trudna piosenka i bardzo chciałem, żeby ci się udało. To było jednak za trudne. Rytmicznie wszystko się rozkleiło. Coś się wali" - kręcił głową Czesław.

"Nie zgodzę się. Pokazałaś w końcu pazur. Zobaczyłam pewność, zobaczyłam wokal, który może być mocny" - pochwaliła Tatiana.

"Fajne jest to, że ty opowiadasz piosenki samą sobą, trzeba to czuć" - słodził swojej podopiecznej Kuba.

Ulubienice Tatiany Okupnik, czyli Girls On Fire tym razem wzięły się za piosenkę "Can't Get You Out Of My Head" Kylie Minogue.

"Kylie była prawdziwą księżniczką popu. A to była królewska wersja Kylie Minogue" - zachwycał się Wojewódzki.

"Dziewczyny, dalej jesteście świetne wokalnie. Brakuje mi jednak luzu. Jeżeli to miało być seksowne i podrywające, to taki był tylko wokal. Widziałem tu sztuczne lalki" - ostro skomentował Mozil, a żeńska część jury w osobie Tatiany Okupnik, naturalnie, pochwaliła swoje podopieczne.

Czesław jak zwykle bardzo emocjonalnie zapowiedział występ pół-Palestyńczka Wojciecha Ezzata. "Pora zacząć ten bal!" - krzyknął Mozil, na co prowadząca Patrycja Kazadi wypaliła: "A ty co, Maryla Rodowicz?".

Ezzat wykonał numer "Treasure" Bruno Marsa.

"Mógłbym się czepiać..." - zaczął Kuba Wojewódzki.

"Czego? Czego? Czego?!" - przerwał Czesław Mozil.

"Byłeś wyluzowany jak Jarosław Gowin i jego zarodki. Ale widzę cię w finałowej trójce" - zaznaczył Kuba.

Szykująca się do matury 17-letnia Klaudia Gawor podbiła stawkę, biorąc się za pomnikowy przebój "Like a Prayer" Madonny.

Na scenie Klaudii towarzyszył chór gospel, podobnie jak to ma miejsce podczas koncertów Królowej Popu.

"Żeby tylko Madonna miała taki głos jak ty! To był najlepszy występ w trzeciej edycji" - ekscytował się Czesław.

"Jesteś śpiewającą Borussią Dortmund" - w swoim stylu pochwalił Kuba.

Aicha i Asteya, które wkroczyły na scenę chwilę po Klaudii, zaśpiewały przebój Lady Gagi - "Poker Face".

"Proszę państwa, spełnijcie moje marzenie, ja chcę z nimi pracować kolejny tydzień" - zaapelowała Tatiana Okupnik do widzów, którzy notorycznie umieszczają duet w dogrywce. I posłuchali! Aisha i Asteya przeszły do kolejnego odcinka.

Tym razem w roli "wisienki na torcie" wystąpił Grzegorz Hyży, który zaprezentował się jako ostatni. Grzegorz zaśpiewał "Wake Me Up Before You Go-Go" słynnego duetu Wham!.

"To był twój najbardziej hyży występ w całej edycji" - dowcipkował Wojewódzki.

"Jest w tobie fajna naturalność i energia" - dodała Okupnik.

"To jest trudna piosenka, ja nawet tytułu nie potrafiłem podać. Było lepiej, niż się spodziewałem" - ocenił mentor Grzegorza, Czesław Mozil.

Najmniej głosów telewidzów tym razem otrzymali Filip MettlerGirls on Fire, którzy zmierzyli się w dogrywce.

Decyzją jurorów, a właściwie niezaangażowanego po żadnej ze stron Czesława Mozila, z programu odpadł Filip Mettler.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tatiana Okupnik | NAD | The X Factor | X-Factor | Kuba Wojewódzki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy