The Voice Of Poland
Reklama

"The Voice of Poland": Wiktor Zwierzyński z czterema fotelami i dwiema blokadami

Wielkie emocje wzbudził występ Wiktora Zwierzyńskiego w "The Voice of Poland". Podczas walki o jego względy doszło aż do dwóch blokad, co wprowadziło spore zamieszanie

Wielkie emocje wzbudził występ Wiktora Zwierzyńskiego w "The Voice of Poland". Podczas walki o jego względy doszło aż do dwóch blokad, co wprowadziło spore zamieszanie
Tomson i Baron zostali najpierw zablokowali Marka Piekarczyka, a potem sami zostali zablokowani /Jan Bogacz/TVP /East News

Wiktor Zwierzyński w "The Voice of Poland" wykonał piosenkę Eda Sheerana "Give Me Love" i odwrócił cztery fotele. Zamieszanie powstało jednak krótko po tym, jak trenerzy zaczęli rozmawiać z uczestnikiem.

Zamieszanie w "The Voice of Poland". Co stało się z blokadami?

Wtedy bowiem ujawniono (a nie jak zazwyczaj to bywa już podczas odwracania fotela), że Marek Piekarczyk został zablokowany przez Tomsona i Barona. Chwilę później ujawniono, że duet trenerski również przyblokowano (zrobiła to Sylwia Grzeszczak).

Zbyt późne ujawnienie faktu o przyblokowaniu sprawiło, że trenerzy, ale i widzowie byli skonsternowani. W sieci pojawiły się komentarze, że wprowadzono nawet nowe zasady blokowania, o których kompletnie nikt nie wiedział.

Reklama

Tak jednak nie było, a trenerzy przycisk blokady wcisnęli już podczas występu. Jednak produkcja dla podkręcenia dramatyzmu ujawniła, kto został wyłączony z walki chwilę po fakcie.

Skonsternowany wydawał się również sam uczestnik, który w pewnym momencie powiedział: "Nie blokujcie się więcej, bo ja chcę przejść dalej". Ostatecznie Wiktor Zwierzyński trafił tam, gdzie chciał, czyli do ekipy Justyny Steczkowskiej.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy