The Voice Of Poland
Reklama

"The Voice of Poland": Kacper Gołda urzekł trenerów. Widzowie podzieleni

Jednym z ostatnich występów castingowych, który zobaczyli fani "The Voice of Poland", był ten Kacpra Gołdy. Uczestnik oczarował swoim występem trenerów, jednak widzowie nie byli już w jego ocenie tak zgodni.

Jednym z ostatnich występów castingowych, który zobaczyli fani "The Voice of Poland", był ten Kacpra Gołdy. Uczestnik oczarował swoim występem trenerów, jednak widzowie nie byli już w jego ocenie tak zgodni.
Kacper Gołda w "The Voice of Poland" /TVP

Kacper Gołda pochodzi ze wsi Janowiec. Jak możemy przeczytać w jego oficjalnej biografii, jego ulubionymi artystami są Ed Sheeran oraz Coldplay.

Widzowie poznali uczestnika już trzy lata temu dzięki programowi "X Factor". 16-letni wówczas wokalista wykonał w talent show utwór "Let Her Ho" Passengera, czym przekonał do siebie wszystkich jurorów.

"Wielką historię tobie wróżę" - mówił Kuba Wojewódzki. "Myślałam, że przyszedł kosmita, a przyszła wielka gwiazda. To było świetne" - komplementowała go Ewa Farna.

Reklama

Gołda trafił do drużyny Czesława Mozila, jednak widzowie nie mieli okazji zobaczyć go na żywo.

W kolejnych latach kariera Kacpra nie rozwinęła się tak, jak spodziewał się tego Wojewódzki. Gołda zaliczył m.in. duet z Varius Manx (zaśpiewali "Africa" Toto), a także zaprezentował w sieci dwa single - "Wiśniami" oraz "Na żadne z gwiazd".

2017 rok dla wokalisty może być przełomowy za sprawą "The Voice of Poland". Podczas przesłuchań w ciemno wykonał utwór "Cisza" Kamila Bednarka i doprowadził do tego, że odwróciły się wszystkie fotele. Chwilę później rozpoczęła się zażarta dyskusja, której celem było przekonanie Kacpra do siebie.

"Nie wiem skąd się bierze taki głos w takim ciele. To było tak seksowne w twoim wykonaniu... Przepraszam, ale to było lepsze niż oryginał" - stwierdziła Sadowska, a na jej słowa błyskawicznie zareagował Piaseczny.

"Tak nie można mówić. Oryginał był po prostu inny. I o to chodzi, żeby szukać swojej ścieżki. Twoje wykonanie było idealne" - skomentował Andrzej.

Słowa Sadowskiej wywołały oburzenie nie tylko u Piaska. Spora grupa internautów natychmiast zareagowała w sieci (pisownia oryginalna):

"Idealne? Dobre, ale słowa Marii wykroczyły ponad stan. Nie nie nie i jeszcze raz nie lepsze. Bednarek i on na równi też nie, daleko do ideału. Głos fajny ale bez szalu"

 "Maryśka nie musisz obrażać Bednarka, bierz przykład z Andrzeja"

Przy okazji Michał Szpak posprzeczał się z Tomsonem ("Ty możesz takie teksty rzucać do swoich koleżanek" - ripostował w pewnym momencie Szpak). A wszystkie spory zakończył ostatecznie sam Gołda, który wybrał Piasecznego. Trener był przekonany, że stało się to dzięki jego spokojnemu zachowaniu.

Po programie rozgorzała dyskusja na temat uczestnika. Spora część widzów chwaliła jego wykonanie, twierdząc, że faktycznie Kacper może zawojować program. Inni uznali, że odwrócenie się aż czterech foteli było trochę na wyrost, a dużo lepsze głosy nie cieszyły się takim zainteresowaniem.

Czy Kacper Gołda będzie w stanie przekonać niedowiarków do swojego talentu? Dowiemy się już w trakcie bitew.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy