The Voice Of Poland
Reklama

"The Voice of Poland": Julianna Olańska pożegnała się z programem. Kto zachwycił podczas bitew?

Drugi odcinek bitew tegorocznego "The Voice of Poland" zaowocował kilkoma bardzo wysoko ocenionymi występami. Trenerów zachwycili m.in.: Wojciech Lechończak, Maciej Wójcikowski, Anna Gąsienica-Byrcyn i Magdalena Ćwiertnia. Z programem pożegnała się jedna z faworytek - Julianna Olańska.

Drugi odcinek bitew tegorocznego "The Voice of Poland" zaowocował kilkoma bardzo wysoko ocenionymi występami. Trenerów zachwycili m.in.: Wojciech Lechończak, Maciej Wójcikowski, Anna Gąsienica-Byrcyn i Magdalena Ćwiertnia. Z programem pożegnała się jedna z faworytek - Julianna Olańska.
Trenerzy w "The Voice of Poland" musieli podejmować ciężkie decyzje /Jan Bogacz/TVP /materiały prasowe

Obecny etap "The Voice of Poland" - bitwy - to jeden z najciekawszych momentów talent show TVP. Podczas niego trenerzy zestawiają swoich podopiecznych w duety i tria. Uczestnicy rywalizują o względy jurora, który do nokautu może zabrać tylko jednego śpiewającego. Inni trenerzy mogą zdecydować się na kradzieże, których mogą dokonywać w tej edycji bez limitu. Do następnej fazy show przejdzie jednak tylko jeden skradziony uczestnik.

Na gorących krzesłach po poprzednich bitwach zasiedli: Paweł Sznajder (skradziony przez Tomsona i Barona), Agata Wyszyńska (uratowana przez Michała Szpaka), Kasia Miernik-Jeremias (wybrana przez Urszulę Dudziak) oraz Michalina Lipińska (skradziona przez Edytę Górniak).

Reklama

Pierwszy duet tego wieczoru w drużynie Tomsona i Barona stworzyli Adam Kalinowski i Przemysław Pajdak. Trenerzy wybrali dla nich utwór "Legendary" (sprawdź!) Welshly Arms. Występ przypadł go gustu publiczności i trenerom.     

"Jesteś jak karabin maszynowy. Jak już odpalisz, to jedziesz i masakrujesz" - komentował występ Kalinowskiego Michał Szpak. Zachwycone były również Urszula Dudziak i Edyta Górniak. "To było starcie kogutów" - stwierdziła Górniak. Członkowie Afromental postawili na Adama Kalinowskiego, jednak Pajdak nie odpadł, bo do walki o niego włączyli się wszyscy trenerzy. Uczestnik przypomniał, że Szpak podczas przesłuchań w ciemno odwrócił swój fotel jako pierwszy i to właśnie z nim chce dalej współpracować.

Bitwy w drużynie Urszuli Dudziak rozpoczęły Maja Mędrek i Małgorzata Mirgos. Trenerka wybrała dla nich piosenką Varius Manx "Zanim zrozumiesz" (sprawdź!).

"To było piękne" - przyznał Michał Szpak. "Wasze wystąpienie tchnęło nowe życie w ten utwór" - mówił Baron. "Harmonia łagodzi obyczaje. Każda z was ma inne atuty" - chwalił uczestniczki Tomson. Zarzuty do wykonania miała natomiast Edyta Górniak, która stwierdziła, że "czuje niedosyt". "Żadna z was nie zrozumiała, o czym śpiewa" - brutalnie stwierdziła gwiazda. Urszula Dudziak zdecydowała się do nokautu zabrać Maję Mędrek.

Pierwszą parę w drużynie Edyty Górniak w tym odcinku bitew uformowały Anna Gąsienica-Byrcyn i Magdalena Ćwiertnia. Trenerka wybrała dla nich nieśmiertelny klasyk - "(You Make Me Feel) Like Natural Woman" (posłuchaj!) Arethy Franklin.

"Fenomenalnie. Jestem pokryta dreszczami" - krzyczała rozemocjonowana Urszula Dudziak. "Trudno ocenić wasz występ. Nie dałyście nam żadnego argumentu, aby się czegoś doczepić. Nie zasługujecie, aby opuścić program" - powiedział Szpak.  Edyta Górniak zdecydowała się postawić na Gąsienicę-Byrcyn.  Ćwiertnia jednak błyskawicznie została skradziona przez wszystkich trenerów, a uczestniczka postawiła na pracę z Dudziak.

Pierwszą rundę bitew zakończył duet z drużyny Michała Szpaka - Kasia Szulc i Justyna Jarząbek. Trener postawił swoje uczestniczki przed sporym wyzwaniem, gdyż wybrał dla nich przebój Izabeli Trojanowskiej "Wszystko, czego dziś chcę" (posłuchaj!). "Piękne wokale, gratuluję wam. Czasem zdarza się tak, że uczestnicy wchodzą w utwór. I tutaj tak było" - komplementowała wokalistki Górniak. "Ogromnie się bałem. Nie wiedziałem, co mnie czeka. Jestem z was dumny"  - mówił ich mentor a następnie postawił na Kasię Szulc.

Drugą parą w ekipie Urszuli Dudziak byli Juliusz Nyk i Monika Morka. Trenerka wybrała dla nich utwór "I Got You Babe" (posłuchaj!) Sonny’ego Bono i Cher, przez co sprawiła mnóstwo problemów swoim podopiecznym. "Nie za bardzo mi się podobał ten występ" - wprost stwierdziła Górniak, z czym nie zgodziła się Dudziak.  "Jak można pięknie przekazać piosenkę nie popisywać się" - dodał Tomson. Trenerka duetu ostatecznie postawiła na Monikę Morkę.

W kolejnej bitwie w drużynie Tomsona i Barona zmierzyli się Julianna Olańska i Bartosz Utracki. Duet otrzymał piosenkę "Miłość miłość" (sprawdź!) Krzysztofa Zalewskiego.

"To była bardzo fajna, wyrównana walka. Pięknie weszliście w utwór. Gratuluję" - chwaliła Górniak. "Cudownie, jestem oczarowana" - mówiła Dudziak. Panowie z Afromental do dalszego etapu wzięli Bartosza Utrackiego. Mimo że Szpak przekonywał, że Olańska nie powinna odpaść na tym etapie, żaden z trenerów nie zdecydował się na kradzież. 

Miłosz Mogielski i Ignacy Błażejowski z ekipy Edyty Górniak otrzymali utwór Marcina Maciejczaka "Jak gdyby nic" (posłuchaj!). Trenerka nie kryła wzruszenia podczas prób oraz w trakcie głównego występu. "Jesteście tak młodzi, ale jednak tak dojrzali" - chwalił uczestników Szpak i nazwał ich duet "magicznym". Górniak zdecydowała, że dalej przechodzi Ignacy Błażejowski.

W ostatniej bitwie wieczoru zmierzyli się Maciej Wójcikowski i Wojciech Lechończak z drużyny Michała Szpaka. Wykonali oni piosenkę Luthera Vandrossa "Never Too Much" (posłuchaj!). Trenerzy byli zachwyceni.

"To było wspaniałe" - krzyczała Górniak. "Rewelacja. Wyglądacie bosko. Komplet szczęścia" - mówiła Urszula Dudziak. Szpak ostentacyjnie chciał wyjść ze studia, gdyż stwierdził, że nie jest w stanie zdecydować.  Ostatecznie postawił na Wojciecha Lechończaka, a Wójcikowskiego uratowała Edyta Górniak. Tym samym z programem pożegnała się Michalina Lipińska.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy