The Voice Of Poland
Reklama

"The Voice of Poland": Piotr Kwiatkowski walczy dalej. Internauci nie dowierzają

W ostatnim odcinku "The Voice of Poland" łzy Michała Szpaka oraz wpadka Agaty Hylińskiej nieco przyćmiły występy innych uczestników. Czytając wypowiedzi po programie można stwierdzić, że nie zabrakło przynajmniej jednej kontrowersyjnej decyzji. Chodzi o przepuszczenie do kolejnego etapu - nokautu - Piotra Kwiatkowskiego.

W ostatnim odcinku "The Voice of Poland" łzy Michała Szpaka oraz wpadka Agaty Hylińskiej nieco przyćmiły występy innych uczestników. Czytając wypowiedzi po programie można stwierdzić, że nie zabrakło przynajmniej jednej kontrowersyjnej decyzji. Chodzi o przepuszczenie do kolejnego etapu - nokautu - Piotra Kwiatkowskiego.
Piotr Kwiatkowski i Natalia Rygiel w "The Voice of Poland" /Jan Bogacz /TVP

Przypomnijmy, że burza wokół wokalisty grupy disco polo Quest, rozpoczęła się zaraz po jego występie podczas przesłuchań w ciemno. Wykonujący "The Show Must Go On" Queen, a chwilę później swoją piosenkę "Droga, która mnie prowadzi", uczestnik trafił ostatecznie do Andrzeja Piasecznego, na co sam trener nie zareagował zbyt entuzjastycznie.

Po odcinku dostało się Kwiatkowskiemu (za brak talentu) oraz Piasecznemu (za jego reakcję na zawodnika). Wielu komentujących spodziewało się, że Piotr w następnej rundzie dostanie mocnego przeciwnika, który wyeliminuje go z programu.

Reklama

Tak się jednak nie stało. Z duetu Piotr Kwiatkowski - Natalia Rygiel (śpiewali piosenkę Agnieszki Chylińskiej "Królowa łez"), Piaseczny wybrał Kwiatkowskiego, czym mocno zaskoczył (dodajmy, że chwalili go także inni trenerzy).

Kwiatkowski, mimo pozytywnych opinii, nie wypadł jednak zdecydowanie lepiej. Internauci wytknęli mu w komentarzach, że pomylił kilkakrotnie tekst, co zachwiało całym sensem piosenki.

Ponadto zarzucono mu także nietrafianie w dźwięki i zniszczenie pełnego emocji utworu. "Masakra", "Jedna z najdziwniejszych decyzji", "Tragedia" - pisali w komentarzach widzowie "The Voice of Poland".

Niektórzy twierdzili nawet, że trenerzy oceniający występ robili sobie z uczestnika oraz Piasecznego żarty i dobrze wiedzieli o tym, że Kwiatkowski pozamieniał sens całej piosenki własnymi słowami.

W przypadku tak wielu komentarzy, pojawiły się też opinie broniące Kwiatkowskiego, jednak było ich zdecydowanie mniej.

Jak natomiast skomentowali całe zamieszanie sami zainteresowani? (w obu wpisach zachowaliśmy pisownię oryginalną):

"Kochani,wielkie dzięki za takie wsparcie, za tyle cieplych i dobrych słow, bycie w takim programie to dla mnie duży wyczyn być albo nie być walka o przetrwanie każdego z uczestników, mimo tego że piosenka nie była łatwa i tekst czasem pomylilem to nie poległem nie przestalem śpiewać tylko zaśpiewalrm do końca, najważniejsze dla mnie byly slowa kazdego z trenerów jestem mega zadowolny z takich opinni i słów które padły z ust trenerów" - podsumował Kwiatkowski.

"Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa, za Wasze wsparcie przez ten cały czas, za to, że byliście ze mną! A tutaj "Królowa Łez" w duecie z Piotrem! Bardzo, bardzo, bardzo DZIĘKUJĘ!" - napisała Natalia Rygiel.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny | The Voice Of Poland
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama