Skoda Auto Muzyka
Reklama

Skoda Auto Muzyka: 10 zwycięzców na płycie

Do sklepów trafiła płyta z nagraniami zwycięzców trzeciej edycji konkursu Skoda Auto Muzyka. Laureatów wybrali Katarzyna Nosowska, Dawid Podsiadło, Maria Sadowska oraz Baron i Tomson z Afromental.

Do sklepów trafiła płyta z nagraniami zwycięzców trzeciej edycji konkursu Skoda Auto Muzyka. Laureatów wybrali Katarzyna Nosowska, Dawid Podsiadło, Maria Sadowska oraz Baron i Tomson z Afromental.
Jedną z jurorek konkursu Skoda Auto Muzyka była Katarzyna Nosowska /fot. Dominik Gajda /Reporter

Wybierz najlepszy utwór muzyczny do jazdy samochodem - to idea nowej odsłony akcji Skoda Auto Muzyka. W tej edycji uczestników oceniały gwiazdy polskiej sceny muzycznej - Katarzyna Nosowska, Dawid Podsiadło, Maria Sadowska oraz Baron i Tomson z grupy Afromental.

Na podstawie głosów internautów powstał ranking Top 50 najlepszych piosenek z puli każdego jurora (w sumie ponad 570 wykonawców zgłosiło ponad 800 utworów) oraz ranking ogólny, w którym do wygrania była sesja zdjęciowa dla wykonawcy. Ta nagroda powędrowała w ręce grupy Setin.

Reklama

Ze wszystkich zgłoszonych grup jurorzy wyłonili 20 wykonawców, po pięć każdy. Spośród nich wybrana została finałowa dziesiątka zespołów, których utwory trafiły na składankę przygotowaną przez Skodę. Są to: Edyta Górecka, Marta Dryll, SALK, Wasabi, Masia, Krystian San X JJ, Blunt Razor, Workplace, Sybilla Sobczyk oraz The Underground Man.

Ten ostatni zespół był również ulubieńcem internautów, co wyrazili oni m.in. za pomocą nietypowego narzędzia do głosowania - przycisku "Skip ad" w serwisie muzycznym YouTube. 30-sekundowe nagrania zespołów były wyświetlane tam jako reklamy przed filmami. Utwór, który był najczęściej wysłuchiwany i oglądany do końca, otrzymał w nagrodę możliwość profesjonalnego nagrania teledysku.

Efektem jest wideo do utworu "Hey":

- Jest to piekielnie niewdzięczna robota, niewdzięczne zajęcie - mówiła o obradach jury Katarzyna Nosowska i dodała - Zasady są nieubłagane, dlatego oprócz tego, że jest radość, to i łza się kręci w oku.

- Nie było łatwo, obrady poszły zaskakująco ciężko. W tej dwudziestce było przynajmniej 15 utworów, które chciałbym, aby znalazły się płycie - przyznał w rozmowie z Interią Dawid Podsiadło.

O poziom utworów nadsyłanych do konkursu i uczestników biorących w nim udział zapytaliśmy również prowadzącego, Marcina Prokopa, który towarzyszył jurorom podczas kolejnych etapów.

- Serce rośnie, że w Polsce jest tylu młodych, fajnych, zdolnych ludzi, którzy żyją muzyką. Media mainstreamowe, te głównodowodzące masową wyobraźnią, przekonują nas, że ludzie chcą słuchać disco polo i łatwych, lekkich, przyjemnych piosenek albo - zgodnie z zasadą inżyniera Mamonia - chcą słuchać tych piosenek, które już znają, tylko w nowych wersjach. A gdzieś tam pod spodem, pod tą skorupą, buzuje intensywnie bulgocząca, muzyczna lawa. To było dla mnie odkrycie, z tego się bardzo cieszę, bo jestem fanem muzyki, zaczynałem jako dziennikarz muzyczny - podsumował konkurs Skoda Auto Muzyka Marcin Prokop.

Prezenter przyznał, że imponujące dla niego było nastawienie uczestników, dla których najważniejsza wcale nie była wygrana, a możliwość stanięcia na scenie i zaprezentowania swojej twórczości.

- Podoba mi się, że są tacy osobni. Każdy z artystów występujących w tym konkursie ma swój "muzyczny lot". Są dość niepowtarzalni. Nawet jeśli się inspirują innymi zespołami czy artystami, to robią to w taki sposób, że trudno im zarzucić plagiat. Są na swój sposób oryginalni - mówił nam dziennikarz.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Skoda Auto Muzyka | SALK | Edyta Górecka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy