Przystanek Woodstock 2014
Reklama

Przystanek Woodstock 2014 uczcił pamięć powstańców warszawskich

"Wszystko na Przystanku Woodstock idzie jak w zegarku" - informuje Jurek Owsiak. Dziś drugi dzień jubileuszowej, XX edycji.

Jedyny problem to wczorajsze opóźnienie w występach spowodowanych wielkim wydarzeniem, jakim był urodzinowy koncert Budki Suflera.

Szef festiwalu przypomniał, że nad bezpieczeństwem uczestników imprezy czuwa półtora tysiąca członków Pokojowego Patrolu. Do godziny dziesiątej musieli oni interweniować prawie 1,5 tysiąca razy, większość przypadków dotyczyło drobnych urazów.

Jerzy Owsiak przypomniał, że jak co roku, festiwal uczci pamięć powstańców warszawskich. O godzinie 17:00 został zatrzymany koncert i zorganizowano akcję "70 sekund ciszy na 70 rocznicę". Towarzyszył jej pokaz filmowy z festiwalowych telebimów oraz sygnał nadawany ze strażackiej syreny.

Reklama

"O godzinie 17 chcemy wyemitować obraz pt. '70 sekund dla 70. rocznicy Powstania Warszawskiego. To jest symboliczny obraz w ciszy - powiedział Jurek Owsiak, głównodowodzący Przystanku, podczas konferencji otwierającej drugi dzień festiwalu.

Chwila ciszy, jako wyraz szacunku i pamięci dla ofiar Powstania Warszawskiego, jest na Woodstocku już tradycją. "Sygnałem będzie syrena i myślę, że to jest już tradycja Przystanku Woodstock, że pojawia się ta chwila mądrej refleksji" - dodał Owsiak.

Według szacunków organizatorów, do Kostrzyna nad Odrą na Przystanek Woodstock przyjechało około pół miliona ludzi.

INTERIA.PL jest patronem medialnym XX Przystanku Woodstock. Codziennie w naszym raporcie specjalnym znajdziecie relacje, wywiady, zdjęcia i materiały wideo. Gorąco polecamy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Przystanek Woodstock
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy