Reklama

"Must Be The Music": Piotr Rogucki odbiera telefon od żony

To się nazywa wyczucie czasu! Gdy na scenie "Must Be The Music" wystąpili Sarin i Junior wraz z gorącymi tancerkami z Meksyku, Kuby i Kolumbii, a jurorzy mieli przejść do ocen, do Piotra Roguckiego zadzwoniła żona.

"Proszę Piotrze, może ty zaczniesz" - zaproponował Adam Sztaba.

"Aaaaaa....eeeee...." - zdołał wydusić z siebie Piotr Rogucki... po czym odebrał telefon od żony!

"Przepraszam kochanie, oceniamy teraz gwiazdy, nie mogę teraz rozmawiać" - zakończył szybko rozmowę, ale opinii nie zdołał wyrazić.

To już kolejna tego typu "przypadkowa" historia z telefonem od żony. W poprzedniej edycji "Must Be The Music" do Roguckiego zadzwoniła żona, gdy ten zrobił sobie "słitfocię" z uczestniczką.

Sarin i Junior to pierwszy polsko-kubański duet grający reggaeton. To gatunek muzyczny pochodzący z Portoryko, popularny w Ameryce Łacińskiej, a także coraz bardziej w USA i Europie.

Reklama

Jakie oceny otrzymają Sarin i Junior? Przekonamy się już w najbliższą niedzielę (26 października) o godzinie 20.05 w Polsacie.

Posłuchaj Sarin i Junior w serwisie Muzzo.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Must be the Music | Piotr Rogucki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy