Reklama

Pamięci Michaela Jacksona

1 listopada wspominamy artystę, który jak żaden inny w ostatnich dekadach wpływał na masową wyobraźnię. 25 czerwca 2009 roku zmarł w wieku 50 lat Michael Jackson.

Był wybitnym piosenkarzem, kompozytorem, tancerzem, to on wymyślił formę teledysku fabularyzowanego. Lista jego osiągnięć jest tak długa, że wystarczyć powinno stwierdzenie, iż w muzyce rozrywkowej osiągnął wszystko.

Skala tego, co działo się po 25 czerwca, zadziwiła z pewnością niejednego socjologa. Fani Jacksona zaczęli tłumnie wychodzić na ulicę, spotykać się, tańczyć jego najsłynniejsze kroki, śpiewać największe przeboje. Albumy Jacksona całymi tygodniami okupowały szczyty list bestsellerów na całym świecie. Doszło nawet do sytuacji, kiedy na 10 najlepiej sprzedających się płyt globu, siedem było Jacksona. Transmisja z uroczystości pożegnalnej emitowana była przez wszystkie najważniejsze telewizje świata.

Reklama

O Michaelu wciąż się pisze i czyta. Każdego dnia. Od 25 czerwca tylko w INTERIA.PL ukazało się blisko 200 informacji na jego temat. Na naszym forum fani codziennie wspominają Michaela Jacksona:

"Kiedy słyszę piosenkę Black Or White to przypominają mi się najpiękniejsze chwile z mojego dzieciństwa. Kiedy przyjechał do Polski miałam jakieś 11 lat i od tej chwili stałam się jego wielką fanką i tak już zostanie na zawsze i nieważne, co mówią inni. Kocham Cię, Michael" - pisze "ui".

"On już za życia stał się legendą! Miał ogromny wpływ na współczesną muzykę i teledyski!" - dodaje "k".

"Był geniuszem muzycznym, a do tego przeznaczył 300 milionów dolarów na cele charytatywne i udzielił wsparcia 39 organizacjom" - wylicza Majka.

"Jego ekscentryczność kreowały media. On był bardziej normalny niż my wszyscy. On jako jedyny miał odwagę przeciwstawić się ojcu, kiedy inni bracia siedzieli jak trusia" - opowiada "tyle".

"Wspaniały człowiek i artysta. Kochał ludzi, rozumiał ich. Był niesamowity - słuchając jego artystycznego kunsztu, oglądając wywiady i koncerty, zawsze czułam Jego szlachetność. Kochał dzieciaki, dawał im wszystko, ale okrutne media musiały zrobić skandal" - żałuje inny internauta.

Na ekrany kin wszedł niedawno film "This Is It" pokazujący przygotowania Michaela Jacksona do 50 koncertów w Londynie. To miał być jego wielki powrót po latach nieobecności. Obraz pokazuje, jak bardzo "król popu" wyczekiwał pierwszych występów, jak dokładnie się przygotowywał. Fani chcą wierzyć, że Jackson w tych ostatnich dniach był szczęśliwy i pełen nadziei.

Czytaj również

Michael Jackson nie żyje - raport specjalny.

Ostatni uśmiech Jacksona

Jak dobrze znasz "króla popu" - sprawdź się!

Posłuchaj piosenek Michaela Jacksona w Mieście Muzyki

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 50+ | Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy