Reklama

Michael Jackson był nieuprzejmy?

Zmarły w zeszłym roku Michael Jackson miał w zwyczaju ignorować, a nawet uciekać przed osobami, które organizowały koncerty gwiazdora - twierdzi kobieta, która obsługiwała jego trasę koncertową.

Yvie Burnett, która niedawno opiekowała się brytyjską piosenkarką Leoną Lewis, wspomina czasy, gdy pracowała dla Michaela Jacksona. Menedżerka twierdzi, że Król Popu był nieuprzejmy dla swoich pracowników.

"Dawno temu, gdy pracowałam dla Michaela Jacksona, on miał specjalny tunel, którym bezpośrednio ze sceny schodził do zamkniętej garderoby" - Burnett wspomina na łamach magazynu "OK!".

Kobieta wytłumaczyła, dlaczego artysta zdecydował się zbudować osobne zejście na backstage.

"Wchodził do tego ogromnego, białego tunelu, tylko po to, by nie rozmawiać z nikim z nas" - twierdzi.

"On był najprawdopodobniej najbardziej nieuprzejmą gwiazdą. Wszyscy chcieliśmy go poznać, a on z nikim nie zamienił słowa. Nawet ze swoją ekipą techniczną" - wspomina Burnett.

Reklama

Posłuchaj piosenek Michaela Jacksona w Mieście Muzyki!

Sprawdź nasz raport specjalny o Michaelu Jacksonie!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Twierdzi | Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy