Reklama

Michael Jackson: 700 milionów dolarów grzywny?

Amerykański urząd skarbowy ocenił zadłużenie zmarłego w 2009 roku Michaela Jacksona wobec fiskusa na zawrotne 700 milionów dolarów!

Internal Revenue Service (IRS) złożyło pozew do sądu, w którym argumentuje, że administratorzy majątku Michaela Jacksona chcieli wprowadzić w błąd urzędników amerykańskiej skarbówki i zaniżyli wartość majątku artysty. Zarządcy masy spadkowej Króla Popu oświadczyli bowiem, że w chwili śmierci piosenkarza jego majątek wart był zaledwie siedem milionów dolarów.

Oświadczenie majątkowe nie współgrało z danymi IRS. Urząd wycenił bowiem majątek po Michaelu Jacksonie na... ponad miliard dolarów!

Z powodu tak olbrzymiej różnicy i fałszywej deklaracji majątkowej, IRS ma prawo nałożyć grzywnę w wysokości 40 procent majątku, a nie jak to bywa w standardowych przypadkach - 20 procent.

Reklama

Ujawniono również szczegółową wycenę składników masy majątkowej Króla Popu, która wyraźnie pokazuje, w jaki sposób administratorzy starali się zaniżyć jego wartość, by w ten sposób zapłacić jak najniższy podatek.

Na przykład prawa do wizerunku Michaela Jacksona zostały wycenione przez administratorów na zaledwie 2105 dolarów, kiedy IRS wyceniła ich wartość na ponad 434 miliony dolarów!

Ciekawie wygląda również oszacowanie wartości utworów Michaela Jacksona oraz piosenek The Beatles, do których prawa Król Popu zakupił w latach 80. Według administratorów nie stanowiły one żadnej wartości materialnej! Inne zdanie na ten temat ma IRS, które wyceniło muzyczny katalog "Jacko" i The Beatles na 469 milionów dolarów.

Jak podają amerykańskie media, sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy