Mam talent
Reklama

"Mam talent": znamy zwycięzcę 13. edycji! "Te występy miażdżą"

W wielkim finale zaprezentowało się dziesięciu niezwykle utalentowanych uczestników. Zwycięzca programu nie tylko otrzymał tytuł największego talentu w Polsce, ale także wzbogacił się o 300 tysięcy złotych! Kto wygrał trzynastą edycję "Mam talent"? Co jeszcze działo się w ostatnim odcinku programu? Zobacz galerię zdjęć z programu.

W wielkim finale zaprezentowało się dziesięciu niezwykle utalentowanych uczestników. Zwycięzca programu nie tylko otrzymał tytuł największego talentu w Polsce, ale także wzbogacił się o 300 tysięcy złotych! Kto wygrał trzynastą edycję "Mam talent"? Co jeszcze działo się w ostatnim odcinku programu? Zobacz galerię zdjęć z programu.
Kto wygrał 13. edycję "Mam talent"? /VIPHOTO /East News

Materiał zawiera linki partnerów reklamowych

Na początku odcinka jurorzy przekazali dość zaskakujące wieści. Finalistki ostatniego półfinału, tancerki z Baila Stars nie mogły wziąć udziału w finale. Z tego powodu ich miejsce zajął duet Fpytke, który zajął trzecie miejsce w odcinku.

Na początku na scenie pojawiła się Orkiestra Baczków, której miejsce w półfinale zapewnił złoty przycisk od Jana Klimenta. Grupa, której dowodzi wokalistka Justyna wykonała piosenkę Ariany Grande i Steviego Wondera - "Faith" (sprawdź!). Orkiestra wystylizowana na lata 60. znalazła miejsce w tym występie na więcej sekcji dętej, co bardzo spodobało się jurorom i publiczności. "Jedna dziewczyna, a jakby milion armat grało w niej!" - zaraz po występie powiedział Marcin Prokop. "Jest to grand final, po prostu petarda! Trudno jest być pierwszymi, ale dla was nic nie jest trudne!" - skomplementował grupę Kliment. "Jesteście sakramencko fenomenalni" - zachwyciła się Małgorzata Foremniak, a Agnieszka Chylińska stwierdziła, że był to najlepszy występ orkiestry jak do tej pory.

Reklama

Sądząc po pozytywnych komentarzach w socialmediach, pochodzące z Ropczyc Trio KET był jednym z faworytów publiczności. Nieco cyrkowy układ na szachowej planszy spowodował, że Marcin Prokop musiał uciszać zachwyconą publiczność. "Byłyście dzisiaj genialne" - krótko podsumowała taneczny performance była wokalistka O.N.A. "Każdy artysta ma swojego opiekuna, który go chroni, sprzyja mu. Jesteście wspaniałe - szach-mat, wygrałyście!" - wydała werdykt Foremniak.

Choć w ostatnim odcinku odpadli, to z powodu nagłej niedyspozycji grupy Baila Stars, w finale pojawił się zespół Fpytke. Humorystyczny występ połączony z tańcem także bardzo podobał się publiczności we wcześniejszych odcinkach, więc duet także był faworytem publiczności. Po ostatnim "więziennym" performance, tym razem mężczyźni zaprezentowali się w prawdziwym cyrku. "Uwielbiam was. Uważam, że abstrakcyjne poczucie humoru jest najlepsze. Jesteście arcyzawodowi kosmici, kocham was!" - wyznała im miłość Foremniak. 

Mariusz Bochniarz z Fundacji Ocelot pokazał akrobatyczne umiejętności w nieco dramatycznej stylistyce. "Jak się zachwycam, zapominam, że sędziuję. Chciałem się skupić na jakichś figurach, ale nie mogłem, bo się zapominałem" - wyznał Kliment. "Życzę ci aby ten srebrny pył, był zawsze z tobą na scenie", stwierdziła Foremniak, która nawiązywała do wielu kilogramów brokatu, które zsypały się z sufitu w kulminacyjnym momencie show.

Kolejny na scenie pojawił się trenujący kalistenikę Jordan Ogorzelski. "Te finałowe występy miażdżą. Ale opowieść! Nie mam słów, ogromny szacunek dla ciebie" - mówiła wyraźnie wzruszona Agnieszka Chylińska. "Jesteś jak Thor" - wykrzyknęła Foremniak naśladując Tarzana i bijąc się w piersi.

Jagoda Piec i Stefan znów pokazali swoją wyjątkową więź. Sztuczki, które zaprezentował pies dosłownie zapierały dech! Wielka praca, jaką wykonał duet została doceniona przez jurorów. "Stefan, nie daruję ci tej nocy!" - wykrzyknęła Małgosia Foremniak. Agnieszka Chylińska natomiast w półfinale była dość sceptyczna wobec Jagody i Stefana, dlatego zdecydowała się przeprosić uczestników. "Dzisiaj chcę odszczekać, jesteście genialni" - wyznała piosenkarka.

Kolejny akrobatyczny występ był połączeniem wody i nieba - Maja Kućko i Mariusz Nguyen z Fundacji Ocelot podwieszeni na linie jednocześnie zanurzali się w płytkiej tafli wody, która była na scenie. "Sensualne, takie młodzieńcze, po prostu piękne" - zachwycała się wyjątkowym duetem Foremniak. "Każdy kto to zobaczył, potrzebuje czasu, by to przeżyć. To jest majstersztyk, wyższa szkoła jazdy - absolutnie!" - zachwycała się Chylińska. 

Po przerwie scenę przejęła Dominika Krzymowska, czyli zdobywczyni platynowego przycisku od jurorów. Podczas występu doszło do mrożącej krew w żyłach sytuacji - pod koniec akrobacji na linie uczestniczka została złapana w ostatniej chwili, ale widzowie zamarli! Kończąc występ Dominika zsunęła się po linie i prawdopodobnie uderzyła głową o ziemię. Marcin Prokop zaraz po występie sprawdzał, jak się czuje. Wielkie poświęcenie się opłaciło, bo występ odebrał mowę jurorom. "Ty jesteś taka delikatna, ja mogę tylko wstać i zaklaskać" - powiedział Kliment. Małgorzata Foremniak popłakała się i nie była w stanie wydusić z siebie słowa. "To jest twoja pasja, ty się tym dzielisz, a my to czujemy. Dzięki tobie przeżyłam piękne tu i teraz, uciekły wszystkie troski. I byłaś tylko ty" - wtórowała Chylińska.

Krzysztof Jaros zatańczył chwytający za serce układ do motywu przewodniego z "Listy Schindlera". "Kiedy tańczysz czynisz to, że jestem tu i teraz - sto procent w teraźniejszości. Życzę ci największych scen świata, bo jestem absolutnie przekonana, że czeka cię wielka, światowa kariera" - komplementowała wzruszona Małgorzata Foremniak. "Jestem zaszczycona, że mogłam patrzeć na to, jak tańczysz" - dodawała Chylińska. "W życiu widziałem wielu tancerzy. Słuchaj swojego serca i instynktu, bo jestem z ciebie dumny. Dzisiaj zagłosuję na ciebie" - wyznał Jan Kliment, który nie wytrzymał i zaczął płakać.

Ostatni odcinek zakończył występ Duo Eyal i Julia. Para na scenie, a także w życiu, zaprezentowała podniebne akrobacje. W finale znaleźli się dzięki złotemu przyciskowi Agnieszki Chylińskiej, która zadeklarowała, że teraz też zagłosuje na nich. "Jesteście jak marzenie na jawie" - podsumowała ich występ Małgorzata Foremniak. Po występie Chylińska podziękowała wszystkim uczestnikom za finał - także debiutantom, czyli Michałowi Kempie i Janowi Klimentowi.

Po przerwie nadszedł moment, na który czekali wszyscy fani programu od trzynastu tygodni. Konkurencja była naprawdę ogromna, podobnie jak mobilizacja fanów programu w głosowaniu.  Dziesiąte miejsce zajął Mariusz Bochniarz, dziewiąte Trio KET, miejsce ósme należało do Dominiki Krzymowskiej. Na siódmej pozycji znalazł się Jordan Ogorzelski, na szóstej duet Fpytke, a na piątej Duo Eyal i Julia. Czwarte miejsce zajęła Orkiestra Baczków. Zwycięzcą programu został Krzysztof Jaros! Drugie miejsce i 20 tysięcy złotych zdobyli Jagoda Piec i Stefan, a trzecie miejsce zajął duet Maja Kućko i Mariusz Nguyen.

--------

Tylko w Polsat Box Go możecie zobaczyć wyjątkowy materiał "Adele: One Night Only". Wokalistka w ramach promocji nowej płyty "30" rozmawiała z Oprah Winfrey i dała kameralny występ.

Zobacz "Adele: One Night Only" tylko w Polsat Box Go!

Materiał zawierał linki partnerów reklamowych

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mam Talent | finał
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy