Mam talent
Reklama

Marcin Patrzałek awansował do półfinału amerykańskiego "Mam talent" [WIDEO]

Decyzją jurorów Marcin Patrzałek awansował do półfinału amerykańskiej edycji "Mam talent".

Decyzją jurorów Marcin Patrzałek awansował do półfinału amerykańskiej edycji "Mam talent".
Marcin Patrzałek awansował do półfinału amerykańskiego "Mam talent" /Rodin Eckenroth/FilmMagic /Getty Images

Marcin Patrzałek w 14. edycji amerykańskiego "Mam talent" pojawił się w czerwcu 2019 r. Gitarzysta przed jurorami zaprezentował kombinację V Symfonii Beethovena i utworu "Toxicity" System of a Down (posłuchaj!).

Muzyk szybko zdobył zainteresowanie jurorów, którzy byli pod wrażeniem jego gry. Patrzałek usłyszał cztery razy "tak" i awansował do kolejnego etapu.

"Niesamowite, to było niesamowite. Wiem jakie to jest trudne, ponieważ sam próbowałem nauczyć się gry na gitarze, kiedy byłem mniej więcej w twoim wieku. 99 proc. ludzi, którzy pojawiają się na scenie z gitarą nie potrafią na niej grać. Ty zademonstrowałeś do czego ten instrument tak naprawdę został stworzony. To było niesamowite" - mówił Simon Cowell.

Reklama

30 lipca Polak zaprezentował się przed jurorami podczas drugiego etapu przesłuchań. Oprócz niego w odcinku rywalizowało również 17 innych uczestników.

Patrzałek przed jurorami po raz kolejny zaprezentował się z świetnej strony, za swój występ otrzymując owacje na stojąco (zaprezentował m.in. własną interpretację "Asturias" Isaaca Albéniza).

"Wywołałeś naszą reakcję beż żadnej otoczki wokół siebie. Jesteś tylko ty, gitara i kilka kabli. To pokazuje nam, jak ogromny masz talent. Nie ma wątpliwości. Jesteś jednym z lepszych muzyków, których słyszałem" - komplementował Cowell.

Polak 27 sierpnia wystąpił w trzecim ćwierćfinale, gdzie zaprezentował miks utworów "Misirlou" Dicka Dale'a i "Caprice No. 24" Nicolo Paganiniego. Uczestnik ponownie zachwycił widzów oraz oglądających jego popisy jurorów.

"Odleciałam. Tak czuli się nasi rodzice i dziadkowie, gdy pierwszy słyszeli Carlosa Santanę i Jimiego Hendrixa. To, co robi Marcin, rewolucjonizuje muzykę gitarową dla całej generacji. Jesteś gwiazdą rocka" - chwaliła muzyka Gabrielle Union.

"Moje ciało chce się ruszać" - krzyczała zachwycona Julianne Hough, która wstała z miejsca i zaczęła tańczyć. "Słyszę muzykę i wizualizuję sobie w głowię, jak mogłaby wyglądać do niej choreografia. To, co robisz, jest niezwykle ważne" - dodała.

"Jesteś jednym z najbardziej utalentowanych uczestników, jakich mieliśmy we wszystkich edycjach tego programu" - komplementował Polaka Simon Cowell. "Jesteś jednoosobową orkiestrą" - podsumował występ Howie Mandell.

Wyniki poznaliśmy w kolejnym odcinku, który pokazano w środę (28 sierpnia).

Widzowie w swoim głosowaniu wybierali spośród trójki ćwierćfinalistów: Marcinem Patrzałkiem, stand-uperką Jackie Fabulous oraz Lukasem, który prezentował sztuczki ze swoim psem Falco. Do półfinału z największą liczbą głosów awansowała Jackie Fabolous.

Swoje głosy oddali też jurorzy, którzy decydowali o wyborze drugiego półfinalisty - 18-letniego Polaka poparli Simon Cowell, Gabrielle Union i Howie Mandel, dzięki czemu Marcin również awansował dalej.

Przypomnijmy, że pochodzący z Kielc Marcin Patrzałek w przeszłości wygrywał programy "Must Be The Music" (dziewiąta edycja) i włoski talent show "Tu Si Que Vales" (zdobył nagrodę główną - 100 tys. euro).


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy