Reklama

Oświęcim: James Blunt oczarował widzów

Dziesięć tysięcy ludzi oklaskiwało Jamesa Blunta podczas finałowego koncertu II Life Festival Oświęcim 2011. W sobotę, 18 czerwca, na stadionie MOSiR zagrali też: Matisyahu, T.Love oraz RotFront.

Fani Jamesa Blunta, którzy przyjechali do Oświęcimia z całej Polski, nie mogli czuć się zawiedzeni jego występem. Artysta zaśpiewał wszystkie swoje największe przeboje (m.in. "You're Beautiful", "Goodbye My Lover", "Stay The Night", "1973"), nawiązując przy tym fantastyczny kontakt z publicznością. W pewnym momencie zeskoczył nawet spontanicznie ze sceny, wmieszał w tłum i dał się ponieść na rękach rozentuzjazmowanych fanów. Pod koniec koncertu wyciągnął aparat fotograficzny, zrobił kilka pamiątkowych zdjęć oświęcimskiej publiczności i zapewnił, że chętnie zawita tu ponownie, jeśli zostanie zaproszony.

Zobacz fragment występu Jamesa Blunta:

Po nim na scenie pojawił się Matisyahu - ortodoksyjny żyd z Nowego Jorku, któremu towarzyszyło Dub Trio. Choć pod koniec jego koncertu, około godz. 1 w nocy, publiczność była już dość mocno przerzedzona, ci którzy pozostali na stadionie, byli świadkami mistycznej, muzycznej uczty, pozostającej w pamięci długo po zakończeniu koncertu.

Przed głównymi gwiazdami finałowego koncertu II Life Festival Oświęcim 2011 na scenie zaprezentowały się dwa zespoły, które również zostały świetnie przyjęte przez publiczność: multietniczny i energetyczny RotFront oraz legenda polskiej sceny muzycznej - T.Love.

Reklama

Zobacz fragment występu Matisyahu:

Wszyscy artyści, zarówno ze sceny, jak i podczas konferencji prasowych chwalili pokojowe i jednoczące przesłanie festiwalu, odbywającego się ledwie kilka kilometrów od byłego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Na zakończenie koncertu Darek Maciborek, pomysłodawca i dyrektor artystyczny Life Festival Oświęcim, podziękował wszystkim zgromadzonym na stadionie MOSiR i zaprosił na kolejną, trzecią edycję - już za rok.

James Blunt o występie w Oświęcimiu:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama