Hej Fest
Reklama

Hej Fest: Znamy zwycięzców!

Poniżej znajdziecie wyniki głosowania w konkursie supportów na Hej Fest.

Poniżej znajdziecie wyniki głosowania w konkursie supportów na Hej Fest.
Najwięcej głosów zdobyła grupa Bibobit /.

Hej Fest - festiwal supportów rozpoczyna się 26 czerwca i potrwa do 11 września. Przez 11 weekendów na Gubałówce i Równi Krupowej w Zakopanem odbywać się będą koncerty znanych polskich artystów m.in. Kult, Hey, Monika Brodka, Enej, Afromental, Mela Koteluk, Dawid Podsiadło, LemON, happysad, Perfect, Lady PankDżem

Przed każdym z koncertów gwiazd wystąpią 2 supporty - gotowe żeby pokazać się wielkiej publiczności. Warunkiem udziału był m.in. autorski materiał nagrany na płytę lub EP-kę.

Reklama

Spośród zgłoszeń komisja złożona z przedstawicieli mediów patronackich i organizatorów Hej Fest wyłoniła 32 wykonawców, których wybierali internauci, głosując na swoich faworytów. Z tego grona udział w koncertach na Gubałówce weźmie udział 16 zespołów, które otrzymało najwięcej głosów. Ci wykonawcy zostaną poddani ocenie przez publiczność i będą przechodzić kolejne etapy. Z 16 zostanie 10 (ośmiu, którzy przeszli i dwóch z dziką kartą), potem sześciu i na końcu trzech w finale przed grupą LemON.

Największą popularnością może pochwalić się grupa Bibobit, która zebrała 6,84 proc. głosów. Na dalszych miejscach w czołówce znaleźli się Roots Rockets (6,59 proc.), Łosoś (6,44 proc.), The Underground Man (5,91 proc.) i Bezsensu (5,70 proc.).

"Kiedy zespół Led Zeppelin grał jeszcze jako support, robił na scenie takie show i grał tak świetną muzykę, że główny headliner i główna gwiazda imprezy nie chciała wyjść na scenę po ich występie. Tego właśnie życzymy zespołom biorącym udział w Festiwalu Supportów" - mówi Igor Herbut, wokalista zespołu LemON.

ZOBACZ SYLWETKI WSZYSTKICH 32 UCZESTNIKÓW KONKURSU!

Zespoły zostaną rozstawione przez organizatorów pod kątem gatunku i dopasowania się do danej gwiazdy. Rozstawiane będą parami. O kolejności występu będzie decydowało losowanie przed samym rozpoczęciem.

"To przede wszystkim ogromna możliwość grania przed wielką publicznością. Nagrody same w sobie są cenne, jednak koncert i zdobycie publiczności, która miejmy nadzieję będzie licznie zgromadzona pod Gubałówką - to sytuacja kompletnie bezcenna. Bo istotą supportu jest granie i czarowanie ludzi, którzy w większości kompletnie się ich nie spodziewali " - mówi dyrektor artystyczny festiwalu, Jan Malski.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama