Eurowizja 2022
Reklama

Rosyjscy hakerzy chcieli zaatakować podczas Eurowizji 2022

Jak donosi Reuters rosyjscy hakerzy planowali zaatakować Eurowizję 2022. Ich celem miało być m.in. storpedowanie głosowania. Włoska policja udaremniła każdy z ataków.

Jak donosi Reuters rosyjscy hakerzy planowali zaatakować Eurowizję 2022. Ich celem miało być m.in. storpedowanie głosowania. Włoska policja udaremniła każdy z ataków.
Krystian Ochman podczas finału Eurowizji /Daniele Venturelli/Daniele Venturelli/WireImage /Getty Images

Przypomnijmy, że tegoroczną Eurowizję wygrał zespół Kalush Orchestra z Ukrainy (posłuchaj!), pokonując Wielką Brytanię, Hiszpanię oraz Szwecję. Reprezentujący Polskę Krystian Ochman (posłuchaj!) w finale znalazł się na 12. miejscu.

Rosja - po ataku na terytorium Ukrainy - została wyrzucona z tegorocznego konkursu, a następnie sama zdecydowała się opuścić struktury Europejskiej Unii Nadawców.

Reklama

Hakerzy próbowali zakłócić Eurowizję

Temat nieobecności Rosji w trakcie Eurowizji nie był prawie w ogóle podnoszony. Organizatorzy konkursu zdecydowali, że impreza ma być całkowicie apolityczna, dlatego też oficjalnie w żadnym przekazie nie pojawił się temat wojny w Ukrainie.

Rosjanie próbowali jednak o sobie przypomnieć, a dokładniej rosyjscy hakerzy. Według Reutersa prorosyjska grupa Killnet oraz Legion próbowały dokonać ataków hakerskich podczas Eurowizji.

Hakerzy próbowali atakowali infrastrukturę sieciową i telekomunikacyjną konkursu. W ten sposób chcieli występy oraz wpłynąć na proces głosowania telewidzów. To im się jednak nie udało.

Włoska policja udaremniła każdy z ataków, a dodatkowo zdobyli sporo informacji na temat hakerów - ich położenie oraz wiadomości, które wymieniali na Telegramie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eurowizja 2022 | Rosja | Ukraina | Włochy | Kalush Orchestra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama