Eurowizja 2022: Brooke we łzach po porażce. Irlandia została "okradziona"?
Irlandzka wokalistka Brooke Scullion pożegnała się z Eurowizją w półfinale. Uczestniczka konkursu ze łzami w oczach podziękowała fanom, a następnie przyznała, że nie mogła zrobić nic więcej. Jej fani są natomiast pewni, że została "okradziona" z awansu.
Brooke Scullion w drugim półfinale Eurowizji 2022 wykonała piosenkę "That’s Rich" (SPRAWDŹ).
Irlandce, która postawiła na popową kompozycję i kolorowe stroje oraz scenę, nie udało się awansować do finału konkursu.
Wokalistka krótko po ujawnieniu wyników głosowania, nagrała podziękowania dla fanów. Przyznała też, że nie wszystko poszło po jej myśli.
"Słuchajcie, nie wszystko poszło po naszej myśli. Jesteśmy szczęśliwe z tego, co zrobiłyśmy. Może to nie mój czas, ale kto wie, może w przyszłości wydarzy się jeszcze coś większego.. Kto wie co przyniesie przyszłość? Dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali, nie mogłam zrobić nic więcej" - mówiła załamana Brooke po występie i z trudem powstrzymywała łzy.
Fani pocieszali młodą piosenkarkę i sami w ostrych słowach komentowali to, co wydarzyło się podczas Eurowizji.
"To był jeden z lepszych występów tego wieczoru", "Finał bez ciebie nie będzie już taki sam".
Niektórzy internauci nie dowierzali, że Irlandia i San Marino przegrały kosztem dużo słabszych reprezentacji. "Nie ma San Marino? Nie ma Irlandii? Widzimy się w poniedziałek w sądzie" - pisał jeden z widzów.