Eurowizja 2022
Reklama

Achille (San Marino) z krótkim komunikatem po porażce na Eurowizji. Pozuje z butelką wódki

Achille, który odpadł niespodziewanie w półfinale z Eurowizji, w krótki i sugestywny sposób skomentował swoją porażkę. "Widzimy się na koncertach" - podsumował.

Achille, który odpadł niespodziewanie w półfinale z Eurowizji, w krótki i sugestywny sposób skomentował swoją porażkę. "Widzimy się na koncertach"  - podsumował.
Achille zabrał głos po porażce na Eurowizji /MARCO BERTORELLO /AFP

Reprezentujący San Marino Achille Lauro według bukmacherów miał bez problemów awansować do finału Eurowizji. Nie uważano go za faworyta, jednak miał zdobyć dużo więcej głosów niż reprezentacja Rumunii.

Na scenie wokalista szokował skąpym strojem i sugestywnymi gestami. Ujeżdżał również mechanicznego byka oraz pocałował się ze swoim gitarzystą.

To jednak nie wystarczyło i to rumuńskiego wokalistę ukrywającego się pod pseudonimem WRS zobaczymy w finale, a pochodzący z Werony reprezentant San Marino pożegnał się z konkursem.

Reklama

Achille zabrał głos po porażce na Eurowizji. Krótki komunikat

Wokalista zdecydował się krótko podziękować fanom. Zrobił to pozując z butelką polskiej wódki, na której wygrawerowany był tytuł jego singla "Stripper" (SPRAWDŹ).

"Dzięki piękna, zrzuć mnie z byka jeśli możesz. Do zobaczenia na trasie. Kocham was" - stwierdził.

Fani Achille również podziękowali mu za występ.

"Zasłużyłeś na awans do finału", "Był najjaśniejszym punktem wieczoru", "Najbardziej interesujący i rozrywkowy występ", "To było ikoniczne", "Europa nie jest na ciebie gotowa, pozdrowienia z Holandii", "Nie mogę uwierzyć, że nie awansowałeś. G*wniana edycja".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Achille Lauro | San Marino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy